"- Min Yoongi - uśmiechnąłem się cwaniacko, wyciągając ku niemu dłoń. - Największy geniusz, jakiego miałeś okazję poznać. - I przy okazji profesjonalny dupek z natury? Co za pyskata gnida..." Przede wszystkim Min Yoongi uwielbia seks. Nieważne, czy to chłopak czy dziewczyna, byleby dostać to, czego chce. Traktuje ludzi jak swoje zabawki, a gdy kimś się znudzi, po prostu go porzuca. Kieruje nim chęć zdobycia, co głównie spowodowane jest jego wieczną samotnością. Jego nowym celem staje się pierwszoklasista - Jeon Jungkook, utalentowany, uroczy i nieco pyskaty chłopak, którego raczej nie ciągnie do mężczyzn. Mimo to Yoongi nie zamierza się poddać i często drażni młodszego, jednocześnie go podrywając na wszystkie możliwe sposoby, często nawet przekraczając wszelkie granice. Jungkook jednak odkrywa, że pod maską bezwzględnego dupka ukrywa się samotny chłopak, wrażliwy na swoją pasję. Czy to sprawi, że ulegnie pokusom starszego? YoonKook, pobocznie JiHope, AU, czasem komedia, lekki fluff i angst, love&hate relationship, miłość rośnie wokół nas czy coś takiego. Ostrzegam, że opowiadanie jest strasznie cliché, nie spodziewajcie się jakiejś nadzwyczaj porywającej fabuły, typowe romansidło z bad bojami i rumieniącymi się bottomami. Co rozdział zmienia się POV~ UWAGA! Smut, dużo przekleństw, oppa kink i inne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Meredith Wine to jedna z najlepszych uczennic w szkole. Jej życie można śmiało nazwać idealnym, jednak kiedy dziewczyna traci ojca, a na jej drodze pojawiają się problemy, zmienia się nie do poznania. Staje się bezczelna, kłótliwa, a także obojętna na wszystko. Jej dobre oceny znikają, a problem z matematyką, której nie umie zbyt dobrze, nasila się. Dopiero po przeprowadzce do Brighton dziewczyna otwiera oczy i z pomocą sympatycznego sąsiada podnosi się po upadku, naprawiając wszystkie błędy. Dzięki korepetycjom z Shawnem jej oceny polepszają się. Czy sąsiad odegra w życiu Meredith większą rolę niż korepetytor od matematyki? Zwykłe korepetycje pozostaną tylko korepetycjami? Może wyniknie z tego niesamowita przyjaźń lub coś więcej? OPOWIADANIE PISANE W WIEKU 15 LAT, WIĘC ZA WSZELKIE BŁĘDY I NIEDOCIĄGNIĘCIA PRZEPRASZAM. KIEDYŚ JE POPRAWIĘ :)