Unikorn_1_2
Hania Gree jest zwykłą szczęśliczą 17 latką. Lecz wystko się zmienia kiedy jej matka umiera na raka a jej ojciec żeni się po raz 2.
Dziewczyna razem z nową rodziną wyjeżdża do Wali i zakochuje się w pewnym sławnym blomdynie.
-Oo nie moja droga ty na pewno tego nie będziesz pić - powiedziałem i zabrali jej kubek z ręki
-A to niby czemu? - zapytała
-Bo ci po tym odbija. Ostatnio no wczoraj napisałaś się jej i zaczęłaś tańczyć z mopem a później śpiewać do miotły. Skakałaś po kanapie i fotelach i udawałaś jednorożca i twierdziłaś że umiesz latać i że my mamy być poważni i w ogóle bo za chwile przyjdzie do nas Kubuś Puchatek z przyjaciółmi a po nich Mała syrenka. To nie jest normalne zachowanie - powiedziałem a reszta turlała się po podłodze
-Okej. Może i tak mawiała ale tylko dla tego że jadłam krówkę i popiłam ją Pepsi a w moim przypadku taka mieszanka jest bardzo groźna więc mogę to wypić i spokojnie dzisiaj moi kumple nie wpadną bo idą do Krzysia bo Kłapouchy znowu zgubił ogon a Maleństwo jest chore
-Okej - powiedziałem a resta już się w miare uspokoiła