Takie słodkie mini coś o Słowackim, który crushuje na Micka. Jesień, kawa i dynie w tle. Wyjdzie z tego pewnie trzy, cztery króciutkie rozdziały. Wszystko w toku, więc błędy pewnie są i poprawione będą w przyszłości. Wszystkie uwagi mile widziane.

Nie umiem pisać wstępów, a całe to ff to jeden wielki eksperyment. Angstów miało nie być, ale trochę jest. Mały fandom prowadzi do podjęcia drastycznych kroków, przepraszam z góry. (Okładkę podkradłam z Rainbow Art na fb.)

Juliusz Słowackiewicz to młody, utalentowany pisarz, tylko że wcale nie żyje w XIX wieku... Jak wyglądałoby jego życie w naszych czasach? Nie hejtujcie za bardzo, dystans mile widziany.

Praca pisana na zaliczenie na studia. Trochę się marnowała, więc postanowiłam ją udostępnić. Fanfiction pisane na podstawie "Cierpień młodego Wertera" Johanna Wolfganga von Goethego. Próbowałam się podrobić styl mistrza. Oczywiście dużo jęczenia i nieoczekiwana miłość na samym końcu. Ach, Werter nie popełnia samobójstwa. (akcja idzie zbyt szybko, ale to w końcu Werter i brakowało mi miejsca)