Ty: Wiem, że mogłabym traktować cię lepiej niż ona Niall: A ja wiem, że mógłbym kochać cie bardziej niż on Niall: A tak na poważnie, kim jesteś? XD Dziękuje @xhoodlumxarmy za poprawienie całego opowiadania. Kocham mocno! ©louvyox 16.12.2016/20.01.2017 #4 W Fanfiction 10.02.2017 #2 W Fanfiction 12.02.2017 #1 W Fanfiction 15.02.2017

Była jedynie jego sprzątaczką, która patrzyła z niepokojem na jego poczynienia. Była nierzucającą się w oczy brunetką, która posiadała pewne doświadczenie z mężczyznami i wiedziała, że Styles to nic dobrego. Jednak on chciał wiedzieć dlaczego ta twardo stąpająca po ziemi dziewczyna odrzuca jego próby. Czy jego ciągłe starania i ciekawość, która nim kieruje doprowadzi do czegoś czego unikał jak ognia? Jak myślisz, jak taki playboy potrafi kochać? ✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫✫ Biorę udział w konkursie "Skrzydlate słowa". ©luvasharry 2016 #97 03.01.2016 #45 05.01.2016 #37 08.01.2016 #34 14.01.2016 #21 15.01.2016 #15 18.01.2016 #12 24.01.2016 #08 25.01.2016 #05 26.01.2016 #02 01.02.2016 #01 21.02.2016

Życie w małżeństwie wcale nie jest takie łatwe i kolorowe jak we wszystkich filmach. Przecież w filmach nie rzucają talerzami przy porannej wymianie zdań. Ale nikt nie powiedział, że miłość jest łatwa. Nie, ona wymaga poświęcenia i prawdziwego, głębokiego uczucia. Wchodzę do kuchni głośno ziewając. - Znowu nie dopił kawy - wzdycham i wylewam zimną ciecz do zlewu, a kubek wstawiam do zmywarki. Codziennie to samo. On wstaje o szóstej trzydzieści i po cichu drepcze do łazienki, później szybko się ubiera i w kuchni parzy sobie mocną kawę. Szybko ją wypija (ale zawsze zostawia choć dwa łyki), bierze swoją czarną teczkę i wychodzi, zabierając jednym ruchem swój płaszcz z wieszaka w przedpokoju i kluczyki z auta. Ja wstaję zazwyczaj o ósmej. Przeciągam się głośno ziewając, biorę szlafrok z wieszaka i idę do kuchni zrobić sobie śniadanie. Przechodząc obok stołu, biorę zimną już resztę kawy i wylewam ją. Tylko raz odruchowo się jej napiłam i od razu pożałowałam. Gorzka, zimna i mocna kawa. #123 w Fanfiction - 25.06.2016 #108 - 26.06.2016 #50 - 11.07.2016 #31 - 17.07.2016 #20 - 19.07.2016 #18 - 23.07.2016 #9 - 01.08.2016 #8 - 11.08.2016 #5 - 14.08.2016 | 24.08.2016 #4 - 30.08.2016 | 01.09.2016 #3 - 02.09.2016

Historia dwojga nastolatków, którzy odkrywają piękno w swoich sercach, poznają nowe oblicze miłości, uczą się ufać, wierzyć i walczyć. Historia o dwóch zranionych duszach, które poznają smak goryczy, cierpienia oraz niespełnionych marzeń. Bo w miłości chodzi o to, by walczyć do końca. Do ostatniej łzy, ostatniego uśmiechu, ostatniego pocałunku. Ale przecież nie wszystkie walki możemy wygrać, prawda? *romans/dramat/duchowe *krótkie rozdziały Okładka: @Koronka Zwiastun: Malinqa203

(opowiadanie zawieszone) Dokładnie rok po śmierci 1/5 One Direction Stella Cotfield powraca do toksycznej stolicy Wielkiej Brytanii - z nowym życiem, pomysłami i nowym uczuciem. Harry mieszkał tu jednak przez cały czas. Czy wspomnienia wygrają z rozsądkiem? "Minęło 365 ciężkich ciężkich dni, w większości spędzonych na odrzucaniu kolejnych połączeń i negowaniu wszelkich myśli próbujących pchać mnie w jego stronę. Telefon jednak w końcu przestał dzwonić, głosy ucichły, a powrót do Londynu wydawał się znacznie prostszy niż przedtem. Czy aby na pewno?" Poznaj dalsze losy bohaterów „After end".* *"After start" równie dobrze można traktować jako osobne opowiadanie, nie wymaga znajomości "After end"

"Byle to nie był on - modlę się po cichu. " Gdy jeden z nich umiera, a następny postanawia odejść z zespołu, już nic nigdy nie będzie takie samo. Co zrobi Stella Cotfield przed którą Syco Records stawia zadanie nie do zrealizowania i jak pogodzi je z własnymi uczuciami?

"Czułam, że coś jest na rzeczy. Isaac miał jakąś tajemnicę, był taki... niezrozumiały, a ja miałam wrażenie, że coś przede mną ukrywają. - On po prostu jest... trudno mi to wytłumaczyć Nao, po prostu znam go. Chociaż raz posłuchaj mnie i proszę cię nie zbliżaj się do niego. Najlepiej... unikaj i uważaj. On jest jednym z tych chłopaków, przed którymi próbuję cię obronić... " !Opowiadanie (aktualnie rozdziały 30-40) jest w trakcie korekty pod względem ortograficznym oraz interpunkcyjnym. Fabuła nie ulega zmianie!

Czym żyje człowiek płynący swoim nurtem? Jedynie nieświadomością i niepojęciem życia ludzkiego. Jest twardo osadzony w swojej osobie. Dopiero po poznaniu doświadczeń i historii innych, zmienia swój światopogląd. Wydawać mogłoby się, że ciągłe słuchanie opowieści umierających ludzi jest przerażającą wizją spędzania wolnego czasu - moją rzeczywistością. Stereotypy zapyziałych staruszków często są pokryte faktami, sama spotykam się z ich krytyką. Wymyślone historie innego pokolenia, ich niespełnione marzenia lub prawdziwe przeżycia - wszystko zawiera w sobie morał, pewnego rodzaju pouczenie. Wystarczy tylko posłuchać i wcielić się w ciało tej osoby. Nazywam się Ruthie Levithan i codziennie odwiedzam „Dom Spokojnej Starości"

Wiecie co? Nie znajdziecie tu ani dwuzdaniowych rozdziałów, ani rozdziałów składających się z esemesowych rozmów. Jeśli szukacie czegoś łatwego, lekkiego i przyjemnego - NIE POLECAM. Jeśli nie jesteście zainteresowani dotykaniem trudnych sfer życia - NIE WCHODŹCIE W TO. Wszystko pisane było w oparciu o realne doświadczenia. Pisane często z trudem, więc i odbiór może być ciężki. A, i nie zniechęcajcie się pierwszym rozdziałem. Może wydawać się właśnie taki, jak napisałam na początku, że nie jest - lekki i przyjemny. Za bardzo cukierkowy. Ale uwierzcie, że cała ta opowieść daleka jest od słodkości. * Marzenia są jednym z najważniejszych punktów życia każdego człowieka. Jesteśmy w stanie zrobić dla nich wiele. Rzucić wszystko i oddać się całkowicie chwili. Nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo los może wymiksować wszystkie zdarzenia. Miłość, przyjaźń, masa trudności i niezrozumiałe uczucie przywiązania. Pozornie idealna, tak naprawdę wymagająca wielu poświęceń historia. Czy pomimo ciągu niefortunnych zdarzeń, wszystko może jeszcze przybrać inny kształt?