KIK《Ashton Irwin》✔
Ash94: Słońce :D xxAmyxx: Musimy porozmawiać. Ash94: Ale o co chodzi? xxAmyxx: Z nami koniec.
Ash94: Słońce :D xxAmyxx: Musimy porozmawiać. Ash94: Ale o co chodzi? xxAmyxx: Z nami koniec.
Cześć.. Mam na imię Molly i mieszkałam w Michigan.. Niestety nie wytrzymała i uciekłam z domu. W Nowym Jorku.. pech... zostaję porwana... Jak potoczy się mój dalszy los? Czy moje przeczucia o jednym z porywacz są prawdziwe? Co spowoduję, że będę taka nieśmiała? ZAPRASZAM!
Ona- Zawsze miła, skromna, chętna do pomocy. Staje w obronię słabszych nie oczekując niczego w zamian. Uparta, czasem trochę wredna. Ale tylko dla Niego. On- Istny diabeł w ciele sexownego faceta. Groźny i niebezpieczny. Nie panuję nad emocjami. Ich światy się połączą. Możesz zacząć się bać.
Liceum to najlepsze lata naszego życia... A przynajmniej tak mówią dorośli. Ona, królowa szkoły z twardymi zasadami, która w głębi potrzebuje kogoś bliskiego i On, chłopak, który jej pomoże. Dwa różne światy, dwie różne osoby... Jak potoczy się ich życie, gdy los spłata im figla i połączy ich ścieżki...?
Osiemnastoletnia Lanore McQueen wracając do domu, zauważa grupkę chłopaków malujących graffiti na budynku domu dziecka. Ponieważ jej matka jest tam dyrektorką, dziewczyna zgłasza sprawę na policję. W ten sposób zaczyna się konflikt między nią a jednym z wandali - Aronem Baileyem. Chłopak szczerze ją znienawidził i zro...
"Czułam, że coś jest na rzeczy. Isaac miał jakąś tajemnicę, był taki... niezrozumiały, a ja miałam wrażenie, że coś przede mną ukrywają. - On po prostu jest... trudno mi to wytłumaczyć Nao, po prostu znam go. Chociaż raz posłuchaj mnie i proszę cię nie zbliżaj się do niego. Najlepiej... unikaj i uważaj. On jest jednym...
-Uwielbiam spacerować z Tobą podczas deszczu... -Dlaczego? -Idziemy już bardzo długo, a ja dopiero teraz zorientowałem się, że przemokłem... Tak samo jest ze mną. Znam Cie już długo i dopiero teraz wiem jak bardzo Cie kocham. Z każdym dniem coraz bardziej.
Bracia Brooks przez wiele lat byli koszmarem Melbourne. Zastraszenia i małe kradzieże były ich znakiem rozpoznawczym, a żaden z uczniów tamtejszej szkoły nie mógł czuć się bezpiecznie. Kiedy zniknęli z dnia na dzień, mieszkańcy odetchnęli z ulgą wierząc, że ten chaos opuścił ich życie już na zawsze... Cóż, mylili się...