Na końcu rzeki
Wymacałem palcem wskazującym spust. Wystarczył tylko jeden ruch. Powinienem był przyzwyczaić się do śmierci już dawno temu. Umierałem tysiąc razy. Czas na mnie. Pora to zakończyć. Przepraszam, mamo. Przepraszam, że kiedykolwiek się urodziłem. Opowieść o chłopcu, który stracił nadzieję. Opowieść o chłopcu, który marz...