Krew płynie spokojnie w naszym ciele, ale czasem wypływa z niego przypadkiem. Przypadkiem przyspiesza bieg. Przyspiesza gdy my się boimy, gdy strach paraliżuje nasze ciało. Przyspiesza również gdy się zakochujemy, gdy porządamy, gdy dzieję się coś mało oczekiwanego i nagłego w naszym życiu. Tak właśnie działo się z moją krwią, gdy zobaczyłam jego w moich drzwiach. Pojawił się przypadkiem. Na sam jego widok moje serce zaczęło bić szybciej a umysł krzyczał nie jak wszyscy obok, lecz jaka będzie zabawa gdy się nie zaryzykuję. Alicja to szesnastoletnia, zamknięta w sobie przez nieoczekiwane zwroty akcji w swoim życiu dziewczyna. Ma jedną znajomą z którą rozmawia, nie pije, nie pali, nie chodzi na imprezy i nie robi niczego co jej rówieśnicy uważają za bardzo interesujące. Jest inna - dziewna, ale wyjątkowa. Od początku nie ma lekko i nigdy nikomu nie pozwoliła na tyle co jemu chociaż wszystko w jej głowie jak i ludzie obok krzyczało, wręcz rozrywało ją od środka i próbowało zatrzymać przed wskoczeniem do tej lodowatej wody z niewiadomym dnem zwanym przyszłością.

Kasandra to osiemnastoletnia anorektyczna, która po roku wróciła z odwyku. Skryta w sobie, ale potrafiąca odpyskować dziewczyna. Od zawsze była wyszydzana przez rówieśników i nazywana ''grubasem''. Przez ich docinki przestała jeść i pomimo, że schudła wszyscy nadal ją ignorowali. Po roku jednak postanawia wrócić do szkoły w ten jeden ważny dla niej dzień, by na drugi iść na spotkanie z dawnym przyjacielem. Zakaz kopiowania.

Brian Kelly to szesnastoletni chłopak. Nie należy on do najgrzeczniejszych chłopców. Lubi się bić i bierze udział w nielegalnych wyścigach. Jego wielką tajemnicą jest to, że uwielbia śpiewać. Za wszelką cenę stara się to ukryć i dlatego nigdy nie śpiewał dla nikogo. Brian uważa, że ma chorą rodzinę i nie przyznaje się do niej. Kuzyna w szkole omija wielkim łukiem i choć mają ze sobą tak wiele wspólnego nie przyznaje się do niego. Są dla siebie obojętni i chyba to się nigdy nie zmieni. ****************** - Tato odstaw tą butelkę! - krzyczę najgłośniej jak mogę i próbuję wyrwać alkohol z jego ręki. - Nie zabieraj mi tego. To moje lekarstwo. - mówi spokojnie ojciec i wychodzi uprzednie wyrywając butelkę z moich rąk. Odwracam się zrezygnowany w stronę szafy stojącej w sypialni ojca i podchodzę do niej. Nie wiem dlaczego to robię, ale chwytam uchwyt przy szafie i otwieram drzwi. Wypadają z niej puste butelki po różnego rodzaju alkoholach. Klękam i zbieram je. Biorę do ręki ostatnią butelkę i zauważam jakiś zeszyt. Jest stary, zniszczony i widnieje na nim jakiś nieczytelny napis. Odstawiam butelkę po whisky i biorę zeszyt do ręki.

Jessica Kelly to siedemnastoletnia dziewczyna, która po różnych przejściach życiowych postanawia wraz ze swoją matką i bratem przeprowadzić się do Los Angeles. Tak właściwie to oni bardziej tego chcą, uważają, że to pomoże dziewczynie zapomnieć o wielu przykrych rzeczach jakie ją spotkały. Jej skorupa, którą wokół siebie utworzyła pęka po pewnym wydarzeniu w nowej szkole. Jej całe życie zmienia się od tego momentu diametralnie, a bieg wydarzeń przynosi do jej życia kolejne ciekawe atrakcje. Jedne miej a drugie bardziej ciekawe i miłe. *** Jess... - zamarłem gdy się odwróciła, miała podkrążone oczy. Prawie jak zombi na filmach. - Co... co się stało?- zapytałem w końcu - Nic! Daj mi wreszcie spokój - zaczęła krzyczeć i płakać. Szczerze? Wtedy nie wiedziałem co mam robić. Pozwoliłem jej odejść, ale nie zamierzałem tego tak zostawić...