Kilka słów. Z pozoru nic wielkiego, za wszystkie można przeprosić, wszystko można wyjaśnić czy odkręcić. „Nienawidzę cię" „Zniknij z mojego życia" „Lepiej gdybyś był martwy" One wszystkie ranią, jednak skruszone „przepraszam" potrafi naprawić nadszarpniętą więź, która tylko była wystarczająco silna, aby przetrwać. Wystarczy jedynie zdążyć przed rozpadem.

Był to dzień jak każdy inny. Nikt nie spodziewał się, że będzie to ostatni dzień w którym rasa ludzka miała władzę na świecie. O ironio, to właśnie garstka ludzi sprowadziła największe cierpienie, które mogło nas spotkać. Nauka? Ciekawość? Chęć władzy. To właśnie ona i głupota sprawiła, że żyjemy w świecie zgubionym przez promieniowanie powstałe wskutek największego wybuchu w historii ludzi. Świecie, gdzie to właśnie ludzie dotknięcy owym zjawiskiem stali się naszymi wrogami. Świecie, gdzie nie ma miejsca na spokój, miłość, bezpieczeństwo. Świecie, gdzie każdy zrobi wszystko żeby przetrwać. Nawet jeśli oznacza to odebranie komuś jego najcenniejszego skarbu - życia.

Dziewczyna, która zawsze jest sama w końcu znajduje przyjaciela? Czy to możliwe, by nie była niewidzialna choć dla jednego człowieka? Spójrzmy co z tego wyniknie. Czy między nimi rozwinie się romans, czy też pozostaną tylko przyjaciółmi? ^^

Brak opisu ....

BTS właśnie kończy koncert , gdy na scene wchodzi niska czerwono włosa dziewczyna , Rap Monster , Jin i V podbiegają do niej a Jungkook nie wie co sie dzieje . ZAPRASZAM !!! Opowiadanie jest moje . Jestem fanką BTS , dlatego opowiadanie o nich.