opowieść o vocaloidach. Yay >.<

Viv wie że on ją obserwuje.Ona to wie,czuje na swojej skórze,za to on,"Cat Hunter" czuje jej zapach,słyszy ją.Każdy jej krok i oddech.Jak to się skończy? Zabije ją czy zostawi? To kwestia wyboru między życiem a śmiercią...

Ośrodek Banań... miejsce służące państwu czy więzienie dla ,,innych" Co się stanie jeżeli dziewczyna odkryje sekret? Złote oczy hipnotyzują, oby nie były błędem. Chesz dowiedzieć sie czegoś więcej? UWAGA. To nie romans PRAWDOPODOBNIE BĘDĘ PISAĆ REMAKE "TEGO CZEGOŚ". OSOBIŚCIE PODOBAŁ MI SIĘ ZAMYSŁ TEGO, CO CHCIAŁAM STWORZYĆ, ALE LENISTWO WZIĘŁO GÓRĘ... I pisałam to w gimbazie... w upalny, ostatni miesiąc szkoły. Także no... przepraszam za wszystkie błędy i niedociągnięcia ;)

-Peter? Zastanawiałeś się,czy ludzie tacy jak ja umrą z bólem?-spytała Elisse,łapiąc go za ramię przyjacielsko.Czuła ciepłe ciało mężczyzny,która temperatura rośnie wraz z dotykiem jej ręki. -Wątpię.Elisse,przecież ty nie nie wiesz co to ból,i chyba nigdy nie poznasz.To dla niektórych miłe uczucie,które podnieca i chce,byś znowu je poczuł.Z kolei dla innych ból... To przykre uczucie,z którym nie chce się mieć nic do czynienia. Elisse jest naprawdę agresywna przez ten rok.Nie radzi sobie z emocjami,a z ojcem który ją bił nie utrzymuje kontaktu.W poprawczaku poznaje "Black'a"(Petera),także brutala,który trafił za zabójstwo znienawidzonego chłopaka z klasy.Z czasem i nowościami,jej los się odmienia...