Studenci-artyści to bardzo skomplikowane jednostki, zwłaszcza gdy wynajmują jedno mieszkanie i tylko jedno z nich tak naprawdę spełnia się w tym, co chciało od dawien dawna. " - LARS, SZMATO, ODDAJ MOJE PROMARKERY! Trzask drzwi towarzyszył temu głośnemu krzykowi, po czym z pokoju najbardziej wysuniętego na lewo wyłoniła się głowa z blond włosami związanymi w kok. Mina dziewczyny nie wskazywała na to, że była zadowolona. - Boże, Roman, zamknij się. Próbuję w spokoju wyegzekwować moją rutynę, a słychać cię aż dwa pokoje dalej. - Muszę się zgodzić, słychać cię również tutaj. - M O J E UKOCHANE PROMARKERY...!"

K-Project fanfiction. AU. A blue doctor wants to heal all the people. A red fire fighter wants to put out all of the conflagrations. A silver policeman wants to wipe out all the evil from the town. A gold electrician wants to connect all the people to the electricity and eventually improve their life expectancy. Between them stands a colourless boy, who is the source of their problems. Possible pairings undecided. Slow updates.

"Szum wiatru, bicie jego serca, jego oddech. Cisza była ukojeniem. Zawsze kochał noc i to, co ze sobą niosła."

Canonverse!AU. "Świat shinobi to nie przelewki. Tu codziennie walczysz na śmierć i życie, a tylko najsilniejsi przetrwają; ich nie obchodzi, że masz dopiero dziewięć lat. Jesteś ninja, czyli ich wrogiem". Naruto przystąpił do egzaminu na genina trzy lata wcześniej i, o dziwo, wesoły Jinchuuriki zdał za pierwszym razem. Corazon-sensei, jego nowy mistrz i cierpliwy nauczyciel, wpoił w jego głowę słowa wartościowe, które na pewno nie raz uratowały mu życie. Naruto musi zrozumieć inny punkt widzenia świata; a to nie jest takie proste, jakby się wydawało. Kontynent pełen przekrętów i politycznych potyczek, więźniów i asów w rękawach, bitew i prób morderstwa ciężko zrozumieć. Nic nie jest takie, jakie się wydaje, lecz jedno jest pewne: GDY TRAGEDIA NADCHODZI, POZOSTAJE TYLKO JEDEN CEL: PRZEŻYĆ. //Oryginalnie pisane na portalu "fanfiction.net", gdzie głównie przebywam i gdzie rozdziały wychodzą szybciej.

Co pełnia, to kolejna ofiara. Ale przecież tak ma być. Wszak to właśnie w świetle księżyca krew jego rodziców spłynęła na podłogę domu, który chwilę później stanął w płomieniach. On jednak przeżył. On przeżył i będzie się mścił. Nieważne, że oprawcy jego rodziny już dawno nie żyją, przecież ich potomni wciąż jeszcze egzystują! "Obedrzeć ich ze skóry. Ich wszystkich!" Moon, taki nadali mu pseudonim. ~ Od dziecka był przekonany, że jest panem świata i że może wszystko. I tak naprawdę - właśnie tak było. Urodzony w bogatej rodzinie, spadkobierca majątku, inteligenty, silny i przystojny, mógł mieć wszystko i każdego. Najbardziej jednak lubił zdobywać mężczyzn. Uwielbiał ich sobie podporządkowywać, był uzależniony od poczucia władzy. Wiecznie uśmiechnięty, pompatyczny narcyz. Kochał tylko siebie. Shiraiel, tak go zwali. ~~~ Oboje pewni siebie, oboje nieskłonni do porażek. Co się stanie, gdy ofiarą zwyrodniałego psychopaty stanie się sadysta z narcystycznym zaburzeniem osobowości?

Biegnąc przez życie, patrzymy wyłącznie przed siebie... Ale, zatrzymaj się na chwilę, i spójrz Wokół, a dowiesz się kim naprawdę jesteś.

Co się dzieje, gdy kotek nie słucha swojej ukochanej biedronki? Tutaj możecie się tego dowieć. Jest to krótki one shot, który czyta się raz dwa. Zapraszam do przeczytania :3

Była niczym nie wyróżniającą się dziewczyną. Jedyne, co intrygowało, to jej oczy. Kim ona była?