FrostWolf_Bandits
- Reads 1,117
- Votes 125
- Parts 24
Eh... Więc tak, to mój pierwszy wpis tutaj, więc może coś o mnie na początek. Kryptonim wojskowy: Wilczek. Prawdziwe imię i nazwisko? Nieznane. Ranga: Sierżant, dowódca oddziału zwiadowczego Delta. Wiek: 19 lat. Wygląd: wysoki, szczupły, szare oczy, brązowe włosy. Ulubiony typ broni: karabin szturmowy. Hobby? Brak. Nigdy nie miałem czasu na rozwijanie zainteresowań, ciągle tylko szkolenie, praca, coś na ząb, krótki sen i od nowa.
Od urodzenia należałem do 15 Jednostki Marynarki Lądowej. Kiedy tylko mogłem zacząć za siebie odpowiadać (w wieku 10 lat, dojrzałem dość szybko), zostawiono mnie w strefie Gdańskiej kwarantanny w rodzinie tamtejszego generała. Przeszedłem szkolenie bojowe i surwiwalowe. Do dziś nie wiem, co stało się z moimi rodzicami, czemu mnie zostawili wojsku. I... Nie wiem, czy chciałbym wiedzieć.
Przez 18 lat panującej wojny i zarazy, jaka nawiedziła nuklearną pustynię, naukowcy dali radę wytworzyć naturalną odporność pozwalającą na przebywanie na zewnątrz nawet do tygodnia. Niektórzy są w stanie wytrzymać niecały miesiąc, ale pochodzą z rodzin zaszczepionych wcześniej. Jak ja.
No... To chyba będzie na tyle. Nie wiem już, co więcej mogę napisać. Dlatego na razie wystarczy. Jeśli to czytasz, zrób z tego dziennika dobry użytek. Nie zacząłem go pisać po to, by historia w nim umieszczona poszła w zapomnienie. Niezależnie, co się w niej znajdzie, opowiedz tą historię innym ludziom. O ile tacy jeszcze istnieją. Może znajdą się wśród słuchaczy moi przyjaciele lub nawet rodzina, jeśli taką kiedykolwiek znajdę. Byłoby miło, gdyby wiedzieli, co się ze mną działo.