Utonąłem w Twych oczach, oczach jasnych jak kolor nieba w pogodny dzień. Oczach najpiękniejszych a zarazem niebezpiecznych, gdyż całkowicie zawładnęły mą duszą. Zapraszam...

Louis i Harry tworzą nierozłączny duet od dobrych pięciu lat. Poznali się jeszcze w liceum, a uczucie rosło z każdym kolejnym dniem. Teraz wynajmują wspólne mieszkanie wraz z dwoma kotami i planują wspólną przyszłość. Tomlinson co kilka dni podsyła ukochanemu pomysły na ślub i zaręczyny, rzucając delikatne aluzje. Harry natomiast woli rzucać na łóżko coś innego. Albo raczej kogoś - przystojnego Francisco, który jest fanem sztuki, cienkich papierosów i swojego kochanka. Dostępne także na ao3: DreamerEmma Okładka od cudownej @MMakey

W kawiarence "Pod loczkiem" przydarzyło się już wiele cudów. Zaręczyny młodej pary Harry zapisał czerwonym markerem w kalendarzyku. Radosny okrzyk dziewczyny, która wygrała 10 milionów? Harry jest przekonany, że całe poruszenie zarejestrowała rogowa kamera. Jako że jest właścicielem kawiarni lubi przyglądać się takim sytuacjom. Trzeba mu także przyznać, że ma wyjątkowe szczęście. Pewnego dnia wypatruje nowy cud, w który pokłada ogromną wiarę. Cud w postaci drobnego chłopca gustującego w szklance zimnej wody. Tylko w szklance zimnej wody. Okładka wykonania: @Madeline789537 Jest cudowna, dziękuję :)

Ludzie mówią że to niemożliwe- bo są głupi wiesz? Ludzie się mnie boją- i słusznie. Chcą mnie złapać- myślą że jesteś chory, bzdury. Tylko ja cie słyszę- to wyróżnienie, nie choroba. Nie zwracam na nich uwagi- słusznie, masz się słuchać tylko mnie, rozumiesz?! Rozumiem, bo tylko ty jesteś idealny.- idealnych osób się słucha Louis. Louis jest 19 letnim męższczyzną którego ludzie nie rozumieją.. co gorsze , oni się go boją. A przecież on nie robi czego złego. ON mu mówi, że się słucha tylko osób idealnych, a tylko ON jest idealny. moje pierwsze opowiadanie😊 mam nadzieje, że się spodoba 🌿okładka zrobiona przez : dianawildsoul 🌿

#418 w Fanfiction - Akcja dzieje się w Anglii w roku 1498, w czasach panującego tam renesansu. Louis (17 lat) jest najstarszym i jedynym synem ze swojego domu. Razem z ojcem przeprowadza się do Londynu w celu lepszych zarobków. Ma mu pomóc w wykuwaniu mieczy dla króla, lecz jego mizerna postura zostaje wyśmiana przez szlachtę i szukają dla niego innego zajęcia. Jest on wykształconym romantykiem, jednak przez swoje niskie pochodzenie nikt nie docenia jego intelektu i umiejętności. Harry (również 17 lat) jest rozpieszczonym synem króla, lubiącym dostawać to czego chce. Kiedy widzi Louisa, a ich oczy po raz pierwszy się spotykają, natychmiast postanawia go zdobyć i sprawić, że i tym razem osiągnie swój cel. Czyli historia pierwszej prawdziwej miłości dwóch niewinnych nastolatków, w nieodpowiednim miejscu i czasie, kiedy homoseksualizm karany jest śmiercią przez ścięciem mieczem na oczach publiczności. Do czego będą wówczas w stanie posunąć się dwaj zakochani ale strachliwi nastolatkowie, aby utrzymać się przy swoim własnym życiu, a jednocześnie walczyć o miłość?

Louis ucieka z domu na imprezę ale coś idzie nie tak... Zostaje porwany...

©luvmyloueh

Badawczy statek kosmiczny USS „Enterprise" ulega awarii w głęboki kosmosie. Uszkadza go asteroida która przynosi kosmicznego wirusa. Załogę atakuje wirus zombi. Uszkodzona maszyna jest śmiertelna pułapką. Komu się uda wsiada na mniejsze statki i ucieka w przestrzeń w poszukiwaniu ratunku. Kapitan z medykiem i pierwszym oficerem próbują do samego końca znaleźć lekarstwo lub sposób na uratowanie nie zarażonych ale ostatecznie kapitulują. Udaje im się zgromadzić zapasy na jednym z mniejszych statków badawczych dokujących w hangarze , tracąc przy tym kilkoro ludzi. Kończą w składzie Kapitan-weteran wojenny Louis Wiliam Tomlinson, Medyk-antropolog Liam Payne, Biolog-genetyk Zayn Malik i zupełnym przypadkiem Harry Styles kucharz-cukiernik i Niall Horan w ostatniej chwili uratowany Inżynier Mechanik wózków widłowych i statków kosmicznych.

Opis: - Chodźmy do mojego samochodu, co? - Louis usłyszał Harry'ego, kiedy uniósł swoją głowę i spojrzał na niego. Ziemia ruszała się pod jego stopami, chociaż może tylko mu się wydawało. Podniósł swoją rękę, żeby go odepchnąć, bo, nie, to nie mogło dziać się naprawdę, jednak czuł się zbyt słabo. Jego ręka opadła tylko z powrotem po jego boku. Harry? Nie, on był za miły. Może po prostu zabierał go do domu? - Zabierasz mnie do domu? - wyszeptał niewyraźnie Louis, a jego przymknięte powieki drgały niespokojnie, kiedy wpadł na Harry'ego. Mógł usłyszeć, jak jego serce bije. Biło szybko. - Tak - odszeptał Harry, zdejmując swój płaszcz i nakładając go na ramiona Louisa, któremu wszystko wokół się rozmazywało. Nie miał bladego pojęcia, co się w ogóle działo. Byli chociaż ciągle w tej kawiarni? Wydawało mu się, że był pod wodą; kolory skakały wokół niego. - Zabieram cię do domu, kochanie. Autorka: BeyondxLawliet Zgoda: jest! Link do oryginału: http://archiveofourown.org/works/980098/chapters/1929611 Beta: Monika (www.badgirlfrombradford.tumblr.com) Za banner wykorzystany w okładce bardzo dziękuję Oli! (www.brzydka-nazwa.tumblr.com)

Songfic. One shot inspirowany piosenką Infiniti. Lou chce tylko poczuć się kochany, a Harry nie czuje się dla niego wystarczająco dobry. Gdzie chłopcy chodzą do jednej szkoły, Louis nie szanuje siebie tak jak powinien, Harry jest nim zafascynowany, a życie jest cholernie nie sprawiedliwe. Czyli co się dzieje jeśli oboje uważają się nie warci tego drugiego. AU. One Direction nie istnieje.