Arielka_Warszawska
- Reads 4,398
- Votes 482
- Parts 17
Rozdział 1
Arendelle. Elsa leżała jeszcze w łóżku. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. To była Anna.
-Siostro? Wstałaś już? Chyba nie chcesz spóźnić się pierwszego dnia szkoły?
-Już idę!
Dziewczyna leniwie podniosła się z łóżka. Ubrała się w białe szorty, błękitną koszulkę na ramiączka oraz buty na obcasie w tym samym kolorze. Włosy upięła w warkocz i zrobiła sobie makijaż. Zeszła na dół, żeby zjeść śniadanie. W kuchni siedziała już Anna. Była ubrana w sukienkę w kwiaty i czarne koturny, a włosy upięte w kok z kokardą koloru różowego.
-Wow, Elsa! Wyglądasz świetnie!-uśmiechnęła się.
-Dzięki sis! Ty też pięknie wyglądasz...-powiedziała nieśmiało i podeszła do dzbanka z kawą.
-Denerwujesz się?
-Trochę...-wzięła kubek i usiadła obok siostry.
-Spokojnie. Będę przy Tobie.-wzięła jej dłoń.
-Dzięki.-uśmiechnęła się.
Po śniadaniu Elsa i Anna zabrały bagaże. Poszły na przystanek autobusowy. Nie minęło 15 minut, a autobus przyjechał. Dziewczyny były podekscytowane nową szkołą. Liceum było dość daleko, bo aż godzinę od ich domu. Wreszcie dotarły na miejsce. Uczniowie patrzyli niepokojąco na nowe uczennice.
-Chodź młoda, musimy znaleźć dyrektora i powiadomić go o naszym przybyciu.-Elsa spojrzała na siostrę.
-Dobra, już idę.-poszła za nią.
Nagle niechcący wpadła po drodze na kogoś. Był to chłopak o białych włosach i błękitnych oczach. Miał na sobie czarną skórzaną kurtkę, czarne jeansy, szary t-shirt oraz czarne trampki.
-Hej Blondie! Uważaj jak stawiasz kroki.-podał jej dłoń.
-Oj przepraszam, że wlazłeś mi pod nogi!-wstała.
-Chyba nie chcesz pierwszego dnia szkoły mieć wrogów?-posłał jej łobuzerski uśmiech.
-Przejęła mnie Twoja historia. Chodź Anka.-pociągnęła siostrę za rękę.