jelsa
4 stories
Jelsa - Serca wykute z lodu. ZAWIESZONE  by liginblack13545
liginblack13545
  • WpView
    Reads 39,861
  • WpVote
    Votes 3,533
  • WpPart
    Parts 17
Witamy w Arendell! Miasto cudów. Ludzie, niegdyś dla siebie obojętni, dziś witają się serdecznie na ulicy. Dzieci, niegdyś poddane dyscyplinie, dziś biegają wesoło bawiąc się z zaczarowanym bałwanem. Niegdyś, zamknięte dla wszystkich wrota, pięknego zamku i jednocześnie domu dwóch księżniczek, dziś stoją otworem dla wszystkich: mieszkańców, jak i przejezdnych. Od czasu pamiętnych wydarzeń mających miejsce nieco ponad dwa lata temu, całe miasto ożyło. Jeszcze tak niedawno miejsce to, nie było zbyt chętnie odwiedzane przez ludzi poza jego obrębem. Dziś zmieniło się nie do poznania, a dowodem na to był choćby Księżycowy karnawał. Zapomniane przez te wszystkie lata huczne, wesołe święto, wróciło do łask. Wydarzenie to oferowało wiele atrakcji, takich jak: zawody w łowieniu jabłek, jedzenie ciast bez używania rąk , konkurs na najlepsze owoce i warzywa, zawody w ujeżdżaniu koni, występy cyrkowców itd... Największą jednak z atrakcji był huczny bal, na którym obowiązkowe było przebranie oraz ( rzecz jasna ) dobra zabawa! Tegoroczny, drugi już karnawał, miał być o tyle wyjątkowy, że pod jego koniec zaplanowano wielki i uroczysty ślub Kristoffa oraz księżniczki Anny. Mimo że karnawał był kojarzony głównie jako okazja do dobrej zabawy, miał także ważne zadanie polityczne. Dzięki zapraszaniu różnych gości z innych krajów, zawiązywano nowe znajomości i królestwo zyskiwało nowych sojuszników, dzięki czemu mogło się rozrastać. Każdy z niecierpliwością wyczekiwał tego wspaniałego wydarzania, na czele z przyszłą młodą parą. No... Prawie każdy.
Jelsa in Highschool by Arielka_Warszawska
Arielka_Warszawska
  • WpView
    Reads 4,399
  • WpVote
    Votes 482
  • WpPart
    Parts 17
Rozdział 1 Arendelle. Elsa leżała jeszcze w łóżku. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. To była Anna. -Siostro? Wstałaś już? Chyba nie chcesz spóźnić się pierwszego dnia szkoły? -Już idę! Dziewczyna leniwie podniosła się z łóżka. Ubrała się w białe szorty, błękitną koszulkę na ramiączka oraz buty na obcasie w tym samym kolorze. Włosy upięła w warkocz i zrobiła sobie makijaż. Zeszła na dół, żeby zjeść śniadanie. W kuchni siedziała już Anna. Była ubrana w sukienkę w kwiaty i czarne koturny, a włosy upięte w kok z kokardą koloru różowego. -Wow, Elsa! Wyglądasz świetnie!-uśmiechnęła się. -Dzięki sis! Ty też pięknie wyglądasz...-powiedziała nieśmiało i podeszła do dzbanka z kawą. -Denerwujesz się? -Trochę...-wzięła kubek i usiadła obok siostry. -Spokojnie. Będę przy Tobie.-wzięła jej dłoń. -Dzięki.-uśmiechnęła się. Po śniadaniu Elsa i Anna zabrały bagaże. Poszły na przystanek autobusowy. Nie minęło 15 minut, a autobus przyjechał. Dziewczyny były podekscytowane nową szkołą. Liceum było dość daleko, bo aż godzinę od ich domu. Wreszcie dotarły na miejsce. Uczniowie patrzyli niepokojąco na nowe uczennice. -Chodź młoda, musimy znaleźć dyrektora i powiadomić go o naszym przybyciu.-Elsa spojrzała na siostrę. -Dobra, już idę.-poszła za nią. Nagle niechcący wpadła po drodze na kogoś. Był to chłopak o białych włosach i błękitnych oczach. Miał na sobie czarną skórzaną kurtkę, czarne jeansy, szary t-shirt oraz czarne trampki. -Hej Blondie! Uważaj jak stawiasz kroki.-podał jej dłoń. -Oj przepraszam, że wlazłeś mi pod nogi!-wstała. -Chyba nie chcesz pierwszego dnia szkoły mieć wrogów?-posłał jej łobuzerski uśmiech. -Przejęła mnie Twoja historia. Chodź Anka.-pociągnęła siostrę za rękę.
Miłość & Nienawiść  by Wendy566
Wendy566
  • WpView
    Reads 3,562
  • WpVote
    Votes 173
  • WpPart
    Parts 8
Nowe wydarzenia w życiu Elsy, zmieniły ją, a to wszystko przez jednego chłopaka. Strażnika marzeń. Drugą sprawą jest...