whatsoeverx
- Reads 4,388
- Votes 419
- Parts 11
"W ciemności zawsze napadały go przedziwne wizje. Złe, przyjemne a czasem takie, że sam bał się zamknąć oczy. Jednak lubił ciemność. To było to co kochał. Czuł się w tedy taki wyjątkowy, wolny. Zupełnie jak po prochach. Gdy zobaczył Lily rok temu, na imprezie, już wiedział czego chciał. Jej i nikogo innego."