Zbiór moich wierszy, pisanych gdy próbuję udowodnić sobie, że wciąż posiadam duszę; że jeszcze nie zostałam zniszczona; że wciąż potrafię uronić łzę.

publikacja rękopisów z mojego dziennika, czyli wielkie, pachnące mlekiem nic. © robert-lucas; 2016

brzdęk pianina odarcie z szat chłodna zima syntetyczny kwiat nieprawdziwość duszna chciwość czemu czemu już ty mi nie znany? och, mój ukochany #1 8 IV

"Ze wszystkiego, co napisano, tylko to miłuję, co ktoś pisze własną krwią. Pisz krwią, a doświadczysz, że krew jest duchem [...]" Spisuję więc "krwią" to co czuję, dzielę się swoim duchem... Zapraszam do lektury. I nie, nie będzie tu rymowanek o pseudo cierpieniu i młodzieńczej miłości.

Ot zbiór pseudo przemyśleń, abstrakcji, refleksyjnych cytatów - mój "metafizyczny", wirtualny dziennik.

Cześć, wiersze będą mojego autorstwa, dlatego mogą pojawiać się rzadko, natomiast cytaty postaram się codziennie na wieczór, aby podsumować cały mój dzień. Mam nadzieje, że się spodoba :) Dziękuje @Deramis za pomoc przy okładce :* 27.03.2017~ #1 w gatunku poezja ❤❤❤

skutki wiwisekcji [okładka: Daidō Moriyama]

Moje chaotyczne myśli. #10 miejsce 14.03.2017 #7 miejsce 18.03.2017 #5 miejsce 19.03.2017

C.

To już czas, Czas, gdy trzeba odejść, Odpuścić, Zostawić to wszystko. Szkoda, że zawsze odchodzimy bez pożegnania.