Beata zakochała się w Tomku od pierwszego wejrzenia. Problemem na drodze do jego serca był jednak nie tylko fakt posiadania przez niego dziewczyny, ale przede wszystkim nieśmiałość nieszczęśliwie zakochanej. Co jednak się wydarzy, gdy przewrotny los skrzyżuje ich ścieżki? A ten los niczym jesień - plecień, poprzeplata trochę zimy, trochę lata. Powieść o charakterze obyczajowo - romansowym, mająca swój początek w trasie, a koniec gdzieś za horyzontem. _______________________________________ Książka może zawierać nieliczne wulgaryzmy lub opisy scen nieodpowiednie dla nieletniego czytelnika. Okładka bardzo robocza, ale jest :-)

Dwa i pół roku temu fikcyjne małżeństwo było dla Jade sposobem na wyjście z długu, jaki zaciągnął jej uzależniony od hazardu ojciec. Kiedy jednak jego wierzyciele ponownie zaczynają ją nachodzić, Jade nie ma najmniejszego zamiaru raz jeszcze prosić swojego fałszywego męża o pomoc. Nie tylko dlatego, że Rex przez dwa i pół roku ani razu się nią nie zainteresował, nie okazał żadnych emocji i nie przeprowadził z nią nawet jednej sensownej konwersacji. Przede wszystkim dlatego, że dziewczyna obawia się, czego mógłby zażądać w zamian tym razem. Spłata długu może jednak wkrótce okazać się najmniejszym problemem Jade. Znacznie większym natomiast - zbliżenie się do męża, tajemniczego człowieka obracającego się w niebezpiecznym towarzystwie, który może sprowadzić na nią kłopoty... Rozdziały cofnięte ze względu na wydanie! Okładkę wykonała @jennhills

Gdy miałam siedem lat, zabiłam swojego brata. Teraz, dwadzieścia lat później, tamta noc ciągle powraca do mnie w pełnych płomieni snach. Staram się nad sobą panować, ale to trudne, gdy wokół mnie zaczyna kręcić się ktoś, kto wie, kim... a raczej czym jestem. W spalonym domu nieopodal mojego zostawia mi wiadomość. Maskę lisa z oparzeniami takimi samymi jak moje na twarzy. Wiem, że muszę go znaleźć, bo inaczej nie przestanie zabijać. To gra, którą prowadzi specjalnie dla mnie. Razem z pewnym strażakiem spróbuję odkryć tożsamość mordercy, ale nie będzie to łatwe, skoro nie mogę powiedzieć mu, czym jestem. Gdybym to zrobiła, znienawidziłby mnie. Okładka wykonana przez @Fealivrin

Saga: Tak zwyczajnie : Tom II - Uciekaj - Ryknąłem rzucając się na Kasima. Nie miałem szczęścia, odwrócił się i wystrzelił. Kula uderzyła we mnie. Poczułem palenie ale to mnie nie powstrzymało. Złapałem go za gardło ściskając z całej siły. Muszę przyznać, że jak na tak niewielkiego faceta nie był słaby. Zdołał podnieść dłoń i wystrzelić kolejny raz, tym razem zabolało, krew zalała moje oko. Ostatkiem sił wydusiłem z niego życie. Obydwaj padliśmy na ziemię, on utknął pode mną. Wokół było słychać pełno krzyków moich bliskich. Ktoś odwrócił mnie na plecy. Zapłakana twarz mojego synka zamigotała mi przed oczami. - Ryder. - Wyszeptałem. Matt pojawił się w polu widzenia. - Nie zamykaj oczu. - Błagał naciskając moją pierś i powodując olbrzymi ból. - Nie odpływaj bracie. - Jego głos się mi zamazywał. Nie mogłem oddychać. Płyn zalewał moje gardło. Usiłowałem odkaszlnąć ale nie dałem rady. Szum głosów i dźwięki lasu zanikały tak po prostu. - Dbaj o moją rodzinę. - Wymamrotałem pomiędzy świstami. - Nie kurwa. Sam o nich zadbasz. - Warczał na mnie. Jas usiłował opatrzyć mi głowę swoją koszulą, a Tom nerwowo wrzeszczał do telefonu, zdejmując swoją koszulkę. Matt złapał ją i docisnął mocniej do mojej piersi. Usiłowałem utrzymać oczy otwarte, ale nie dałem już rady. Nastała upragniona czerń, która zabrała ból i rozpacz.

"Życie potraktowało ich różnie, ale potrzebowali tego samego. Ciepła drugiej osoby. Wsparcia, przyjaciela i uśmiechu zarezerwowanego tylko dla nich. Jak każdy z nas stąpający po ziemi, potrzebowali drugiej połowy." Ona - dwudziestolatka, ze złamanym sercem. Przestała wierzyć w lepsze jutro, straciła nadzieję na jego powrót, porzuciła plany, zamykając się w swoim prostym świecie. Ukrywając się przed wszystkim i wszystkimi. On - szedł przez życie bez konkretnego celu. I tak już od czterech lat, odkąd skończył szkołę. Porzucony przez matkę jako dzieciak, jednocześnie stracił ojca i od dawna już musiał nauczyć się żyć sam, szukając szczęścia, tam gdzie zazwyczaj znajdywał fałszywą przyjemność i gorzki smak rozczarowania. Los stawia ich na swojej drodze pewnego zimnego, październikowego wieczoru, ale obydwoje nie mają pojęcia, że to, co uznają za przypadek, jest ich przeznaczeniem. Okładka mojego autorstwa. #116 w Romans - 4/03/2017

Zatrudnienie się w jednym z najgorętszych klubów w Las Vegas miało być dla Danielle jedynie środkiem do celu, jakim było odnalezienie zaginionej kuzynki. Nie spodziewała się, że zaginięcie Violet to tylko czubek góry lodowej, której reszta ukryta jest pod płaszczykiem kolorowego kiczu Vegas - i że drążenie w tej sprawie może przysporzyć Dani kłopotów. Poważnych kłopotów. Podobnie jak zainteresowanie właściciela klubu, który również ma swoje tajemnice i swoje własne cele. Dani daje się wciągnąć w ciemny światek podejrzanych interesów i nie do końca legalnych klubów. Nie wie jednak, że aby odnaleźć Violet, być może będzie musiała poświęcić więcej, niż jest na to gotowa... Tekst od rozdziału ósmego betowany przez @angela9449. TEKST ZAWIERA LICZNE SCENY EROTYCZNE. Okładka: @jennhills

Ryan nie jest w typie Teddie: zbyt arogancki, pyszałkowaty, głośny, otwarty i imprezowy, o usposobieniu typowego playboya. Teddie nie jest w typie Ryana: zbyt zachowawcza, trochę nudna, mało przebojowa, o dobrym charakterze i silnym instynkcie macierzyńskim wobec mieszkającej w jej domu dziewczynki. Ryan nie wie, że Teddie ukrywa przed nim prawdziwe powody jej zainteresowania jego osobą. Teddie za to wie doskonale, że Ryan nie ukrywa niczego i chce ją tylko zaciągnąć do łóżka. Gra między nimi może nie skończyć się dobrze dla serca któregoś z nich. Złamane serce będzie jednak najmniejszym problemem, gdy na horyzoncie pojawi się prawdziwe niebezpieczeństwo. I wtedy wszystko już może zależeć od tego, czy tej dwójce uda się dogadać. TEKST JEST DRUGĄ CZĘŚCIĄ "PO GODZINACH", MOŻNA GO JEDNAK CZYTAĆ BEZ JEGO ZNAJOMOŚCI. Okładka: @jennhills

Rany Julek! to przekrój ewolucyjny męskiego postrzegania rodziny i ustatkowanego życia na przykładzie Teodora - prawnika obciążonego genami sprośności. Dawca tych genów, dziadek o niezwykle okrojonym życiu erotycznym lecz nieograniczonej wyobraźni wplącze wnuka w nietypową miłość. Uczucie do cudownego niemowlaka Julka i jego anioła stróża (dokładniej anielicy) rozkwitnie mimo obaw związanych z różnicą wieku. Zgodnie z przysłowiem "wszystko co dobre szybko się kończy" i tu nie będzie inaczej. Poleje się krew,pot i łzy. Anielica przeżyje piekło a Teodor trafi do wegańskiego czyśćca. Czy ich drogi znów się zejdą?

Kiedy masz dwadzieścia lat i lufę broni przystawioną do głowy, pragniesz tylko wyjść z tego cało. I nie ma znaczenia, czy musisz zapłacić masę pieniędzy, oddać swoje ciało, czy poderżnąć komuś gardło. Zrobisz wszystko, by uratować siebie i swoich bliskich. Maria jest przerażona. Nie dość, że jej ojciec wpakował się w ogromne tarapaty, to jeszcze uzbrojeni mężczyźni grożą jej rodzinie śmiercią. Dziewczyna nie ma wyboru. Musi błagać o pomoc przyjaciela rodziny - wuja Alberta, który od wielu lat pracuje w posiadłości słynnego hrabiego. Wiktor Husarzewski jest samotny, mieszka w zamku odziedziczonym po rodzicach, a na jego twarzy widnieje sporych rozmiarów, brzydka blizna. Ukrywający się za ciemnymi murami, tajemniczy mężczyzna postanawia wziąć pod swoje skrzydła rodzinę Borowskich, ale wyznacza jeden, bardzo ważny warunek... Maria musi zostać jego żoną. Co zrobi młoda dziewczyna? Jak zachowa się w obliczu takiego wyzwania? I najważniejsze - czy będzie potrafiła żyć z człowiekiem, którego wszyscy określają mianem bestii? PRZEDSPRZEDAŻ TRWA!

Książka dostępna w księgarniach od 10.02.2021r! Ze względu na wydanie książki dostępnych jest tylko kilka rozdziałów! Zanim Larissa nie trafiła w sam środek pełnego życia akademika, nawet by nie przypuszczała, że słowa matki mogą okazać się prawdą, a ona spotka autentyczny przykład wcielonego zła. Aroganckiego, impulsywnego i humorzastego egoistę, posiadającego wszystkie te cechy, których ona u mężczyzn nie toleruje. Nathana każdy zna. Czy to jako niezniszczalnego Fivera, gwiazdę uczelnianej drużyny, czy jako gościa od "bliźniaczek". Każdy swój problem rozwiązuje za pomocą pięści. Kiedy nie jest na coś wściekły, a jego ciałem nie kieruje chwilowo adrenalina, po prostu upala się do odcięcia, mając na wszystko wywalone. Jednak dwa, niewinne i z pozoru nic nieznaczące słowa, wypowiedziane przez pewną złotowłosą, poruszają go dogłębnie, sprawiając, że teraz jego głównym celem jest udowodnienie kobiecie, jak bardzo się myliła... Ona z sercem na dłoni... On z dłonią zaciśniętą w pięść... Ona szuka jedynie odpowiedzi... On za wszelką cenę usiłuje udowodnić jej, że nie ma racji... Rozdziały 18+ KSIĄŻKA ZOSTANIE WYDANA