Horyzont
Wpatrywałam się w horyzont, podpierając się łokciami o wąski parapet, myśląc jak będzie wyglądało moje życie. Jeszcze niedawno, żebrałam z innymi sierotami, na rynku stolicy, a teraz jadę by zostać wielkim wojownikiem. To było jak spełnienie marzeń. Dotychczas jedynie spoglądałam z zazdrością na oręż strażników, wyobr...