Dwoje młodych,pełnych życia ludzi. Prawie dwudziestoletni chłopak z prawie osiemnastoletnią dziewczyną. Zakochani bez granic, cieszący się czystą nieskazitelną miłością. Nikt nie mógł ich poróżnić. Ale czy "nikt" oznacza również "nic"? Czy uczucie będzie w stanie przezwyciężyć życiową zasadzkę? Jak długo miłość jest zdolna przyćmiewać ból i rozpacz kiedy gorące serce drugiej połówki nagle powoli wygasa?

| KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWIANIA BŁĘDÓW! | Piętnastoletnia Nicole w końcu wybiera się na koncert Bars And Melody, czyli jej ulubionego zespołu. Tam na M&G chłopaki zauważają jej rany po samookaleczeniu się, dziewczyna nie chce być znowu czyimś problemem. Wychodzi na to, że zostaje na noc w busie BAM. Tam wyjawia wszystkie swoje tajemnice Bars'owi, który zostaje w przekonaniu, iż może jej pomóc. Kiedy Nicole dziwnym trafem ląduje w szpitalu, Leo nie może dłużej czekać na odpowiedni moment i informuje piętnastolatkę o swoich uczuciach, ona zaś nie przyjmuje tego dojrzale, a chłopak rozumie to jako odrzucenie, dlatego też razem z Charlie'm ruszają dalej w trasę, a ona zostaje sama. W niespodziewanym momencie wracają, Leo wybacza Nicole i zostają parą, ale nie na długo. Nie pozostawiając żadnej wiadomości znowu wyjeżdżają. Dziewczyna czuje się wykorzystana i nie ma nikogo komu mogłaby się wygadać, dlatego też postanawia założyć bloga, który w krótkim czasie zyskuje popularność. Nicole wpada w kłopoty razem z Leo. Jak potoczą się ich losy? Opowieść jest mojego autorstwa. jeden głos z twojej strony = jeden uśmiech na mojej twarzy ♥

Mary- zwykła dziewczyna, która zaczyna nowe życie w nowym mieście Leo - jej najważniejszy idol Zasypiała myśląc,że za kilka dni będzie tak samo zasypiać Zasypiała myśląc, że ona i on to już na zawsze Zasypiała myśląc o swoim cudownym życiu Zasypiała myśląc o przyszłości Budziła się zalana łzami... Okładka została wykonana przez @patifffa dziękuję ♡

Ten sen... co on oznacza?

Czternastoletnia Nadia (fanka duetu BAM) zauważa bardzo ważny post Leo, w którym treść jest niedopisania. Dziewczyna okazuje się być siostrą jednego z członków zespołu Bars And Melody, czy ją pozna i nie odrzuci? O tym przekonuje się już następnego dnia. Dalsze losy mówią same za siebie. Nadia porzuca rodzinę i odlatuje do Wielkiej Brytanii razem z chłopakami. Tam zaczyna się jej kariera, którą kiedyś mogła sobie tylko wymarzyć. Międzyczasie wspomina swoją ciocię, z którą była bardzo zżyta, wmówiono jej że ta osoba nie żyje. Pewnego razu na jednej z ulic wpada na kobietę, która jest podobizną Ellie. Nadia ma duże wątpliwości co do śmierci cioci. Niestety do prawdy jeszcze nie doszła. Nic nie trwa wiecznie, dlatego też dziewczyna wylatuje do Polski, okazuje się że tam też nie jest najlepiej. Wiadomość, którą usłyszy od sąsiadki zmieni jej całe życie. W między czasie Leo i Charlie są dla niej wielkim wsparciem. Od pierwszego spotkania, Leo i Nadia są zżyci, dlatego też wszystko zaczyna się psuć, gdy Bars poznaje w internecie ciekawą osobę, w której się zakochuje, okazuje się że to jest dawna przyjaciółka Nadii, Katie, której nienawidzi. Życie ze spełnionym marzeniem i wielkim żalem po utracie bliskich osób, jest męczarnią dziewczyny. Czy Nadia poradzi sobie z szokującą informacją? Czy przestanie się ciąć? Uwierzy w siebie i nie da za wygraną?

On Bad boy a ona nowa w szkole, czy do końca będą pałać do siebie nienawiścią czy jednak to się z czasem zmieni ? Zrozumieją obydwoje czego tak naprawdę chcą... z czasem, ale czy nie bedzie na to wszystko za późno? Kilka pierwszych rozdziałów to totalna porażka nie umiałam pisać XDD Cz.2 Zaczyna wszystko od nowa wraz z swoją przyjacółka Karo. Miami to marzenie, ale co się stanie jeśli osoba z przeszłości pojawi jej się na drodze ? -Znamy się ?-Pytam. -Możemy się poznać.-Mówi

Callie Wiliams - 17 letnia dziewczyna, przeprowadza się z Londynu do Port Talbot, przez jedną osobe wredna i nie kochająca nikogo oprócz swojej młodszej siostry Leondre Devries-chłopak, który odmieni życie Callie

- Dupek...nie wiem jak mogłam się z Tobą zadawać...nienawidzę Cię- odpowiedziałam ze spokojem, nawet nie patrząc mu w oczy. Stchórzyłam, znowu... - Co? Mówisz, że jestem dupkiem ale tacy jak ja najbardziej Cie kręcą. Dziewczyno Ty potrzebujesz faceta który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabjerze Cie na miasto nawet w deszcz i wypije z Tobą najtańszą wódkę, mówiąc żałosne teksty. Potrzebujesz faceta który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający że aż irytujący, więc nie gadaj, że mnie nienawidzisz bo jestem najgorszym dupkiem jaki istnieje na tej planecie. Takiego mnie kochasz.- odważnie stwierdził, chyba nawet nie zastanawiając się nad tym co właśnie powiedział i odszedł. Zostawiając mnie jak wszyscy inni. Ja tylko stałam na pustej ulicy z grobowym wyrazem twarzy i zastanawiałam się czy to prawda. Po mimo tego że wyrządził mi tyle zła, ja go kocham? W trakcie remontu. Moim zdaniem to opowiadanie to dno, ale spokojnie. Jak znajdę chęci do życia to znajdę też chęć na poprawki:)