Fajowskie książki
2 stories
Echo Przeszłości - tom 2 by KiyuMiyuu
KiyuMiyuu
  • WpView
    Reads 7,707
  • WpVote
    Votes 290
  • WpPart
    Parts 5
Rysował palcem po krętym tatuażu na jasnej skórze. Zaczął od szyi, która od razu odsłoniła się pod jego dotykiem. Reagowała mimowolnie nauczona, że otrzyma więcej przyjemności. Długa szyja działała jak magnez. Gdy była naga i odsłonięta - nakazywała, krzyczała. Nie mogła pozostać bez atencji i dotyku. Trzeba było musnąć ją ustami, zostawić wilgotny ślad, powtarzać tę czynność aż cała skóra zostanie pokryta niewielkimi wypustkami przyjemności. Dopiero wtedy można było iść dalej wzdłuż krętego rysunku.
Echo Przeszłości by KiyuMiyuu
KiyuMiyuu
  • WpView
    Reads 67,395
  • WpVote
    Votes 4,359
  • WpPart
    Parts 32
Parę miesięcy temu kupiłem kubek ze złoconymi maziajami. Na wyprzedaży. Żaden prezent, żadna okazja do wspominania. Zwykły, ładny kubek za 15 złotych. Od tego momentu piłem kawę tylko z niego. Plułem fusami z herbaty do jego wnętrza. Nigdy jednak nie spojrzałem na ten kubek w szczególny sposób. Zwykła rzecz, nie? Jednego wieczoru rozsiadłem się wygodnie przy biurku. Patrząc na telefon chciałem sięgnąć po zeszyt do pisania tekstów. Banalna sytuacja. Poczułem, jak moje nieuważne palce nie wymijają kubka. Pozwalają mu przewrócić się, ześliznąć z blatu. Mimo że nie widziałem, poczułem nacisk niepokoju. Moja głowa sama narysowała trajektorię lotu, rozbicie, wylanie. Stratę. Przez ułamek sekundy miałem jeszcze nadzieję, że uda mi się złapać kubek, uniknąć tego, co ma się za chwilę wydarzyć. Ale dobrze wiedziałem, że już mi się nie uda. Poparzyłem tylko palce. Patrzyłem na nowy kształt kubka, rozbity na części. Nasza przygoda się skończyła. Bezpowrotnie. Nie miałem już pić z niego kawy, pluć fusami do wnętrza. Ta chwila, gdy wiem, że coś stracę jest zawsze intensywna. Człowiek zamiera, wstrzymuje oddech. Jest okrutnie krótka, ale ściska w dołku. Zawsze towarzyszy jej nadzieja. Głupia i naiwna. Tak mocno wierząca, że jeszcze się uda. Uczucie straty. Tak, to tego uczucia nie znoszę najbardziej. Gdy wchodzi w ciało, wpełza we wnętrze, uświadamiam sobie, jak bardzo coś było dla mnie ważne. Czy to Nivan, czy durny kubek ze złoconymi maziajami.