Nothing || pl
:)
Przychodził do mnie zawsze o piętnastej. Codziennie wyczekiwałam na niego. Z dnia na dzień przynosił coś co zadziwiało mnie coraz bardziej. Zaczął się zmieniać. Przychodził już co dwa dni. Co trzy. Co tydzień. Gdy nagle po prostu... Przestał.