Uległa Przyjaciółka
-Jest na prochach? Nie rozpoznałam źródła z którego wydobywał się ten dźwięk. -Tak... Pomyśleć, że wystarczyło zaledwie pół dawki aby doprowadzić ją do takiego stanu-Zaśmiał się inny nieznajomy. Próbowałam otworzyć oczy, jednak powieki okazały się zbyt ciężkie. -Pakuj ją do samochodu-niski głos przeszywał moje uszy-je...