Odrodzona1
Minęły 2 miesiące od mojej śmierci.Czuje się taka samotna.Spaceruje dniami i nocami po Beacon Hills.Patrzę na moich przyjaciół, rodziców jak dobrze się bawią, śmieją,płaczą czy kłócą. Czuwam nad nimi.Gdy ja nie mogę z nikim porozmawiać.To śmieszne w sumie, wtedy przychodzę czasem do mojej przyjaciółki Lydii. Zwierzam się jej chociaż wiem, że mnie nie słyszy.Jeszcze mój chłopak Scott pamiętam jak cierpiał po mojej śmierci, a ja byłam przy nim.Pocieszałam go chociaż nie mogłam.Z czasem pogodził się z tym, że mnie nie ma, a naprawdę byłam.
Jednak od tego ranka mój świat stanął do góry nogami...
TREŚĆ MOŻE ZAWIERAĆ
* PRZEKLEŃSTWA
* SCENY EROTYCZNE
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ :D