Stockenbaum
Jazz-band spokojnie grał, jak co wieczór, w lokalu. Klarnet gładko i melodyjnie przechodził między kolejnymi półtonami tematu, co chwila ustępując miejsca żywszym skrzypcom, a jednak tak przyjemnym, puzon łączył oba swoim metalowym, a jednak łagodnym brzmieniem, całość zaś wspierał kontrabas, szarpanymi ćwierćnutami wyznaczając miarowy rytm, który był podstawą wszystkiego, a który w swej naturze człowieka uspokajał. Cała symfonia robiła miejsce tak miłym i przyjaznym, szczególnie w tę pogodę.
***
Spokojna, refleksyjna i lekko absurdalna opowieść o Detektywie, Kobiecie fatalnej i poszukiwaniach miłości w fabrykanckim mieście, tak chcącym nadążyć za Europą.
***
Zachęcam do komentowania, dzielenia się wrażeniami i przemyśleniami - właśnie to tworzy książkę (;
Okładka wykonana przeze mnie.
***
"Recenzje Lady Mary" - 7/10