Lili miała wtedy 13 lat. Kochała śpiewać i uczyła się grać na wielu instrumentach, ale najbardziej lubiła dzwoneczki. Zawsze je miała przy sobie, gdziekolwiek była. Lili była żywą i lubianą osobą. Bała się iść do nowego gimnazjum. W nowej szkole stała się gnębiona i samotna, na przerwach siedziała sama z dzwoneczkami. Raz gdy Lili była na stołówce podszedł do niej Bill, chłopak z 2b, zaczął ją przezywać, ale ona nie reagowała, była już przyzwyczajona, po prostu dalej jadła ze łzami w oczach. Jednak w pewnym momencie zajrzał jej do plecaka i wyjął dzwoneczki. - o! Nasza Lili bawi się dzwoneczkami-zaśmiał się -Bill odłóż je- powiedziała -A co mi zrobisz? -BILL DO HOLERY ODDAJ JE!!!-wrzasnęła po czym wbiła widelec w jego dłoń. Bill krzyknął i uderzył ją z lewego sierpowego. Podszedł do kosza i wyrzucił dzwoneczki śmiejąc się. Wtedy nie wytrzymała, wzięła nóż i wbiła go w krtań Billa, wszystkie dzieciaki ryczały, jednak ona czuła się dobrze, czuła się sobą, czuła się jak Lili Bells.