Jest to moja własna opowiesc o serialu Miraculous.biedronka i czarny kot. Napewno ktos o tym slyszal l. Natomiast jest to ze polubilam ten serial to postanowilam pisac na Wattpadzie. Mam tez konto na Wikipedi z Miraculous. Wiec tak. Jest Marinette ,to dziewczyna jest zdolna di wszystkiego. Ale bardzo slaba. W tej opowiesci,takze Podchochuje sie w Adrienie,ale o tym nie wie.. W szkole sie z niej smieja. Z jej wyglądu... itp. Nie ma szczescia w zyciu. Zaden chlopak jej nie zna dobrze...a ja oceniaja. Nie ma przyjaciół. Jest wysmiewana na kazdym kroku. Ale pewnego dnia wyjezdza do Paryza i tam tekze nie zostaje mile powitana.Jednak zostaje nafle superbohaterka przez co wszyscy sie w niej podchochuja(chlopacy) a jako zwykla ja traktuja jako .... nie znajoma.... jednak pewnego wszystko wychodzi na jaw,a biedronka wyznaje swoje uczucia Adrienowi... poniewaz z jednej z chwil sie dowiedziala ze to on jest czarnym kotem. Przez to odrazu po tym....znika bez sladu... wszyscy ja szukaja..ale nie znajda...znika na wieki. Niby wszyscy o niej zapomnieli...ale o jej czynach i poswieceniu..nigdy. Adrien o niej nigdy nie zapomni...i nie zapomnial. Lecz o niej legenda bedzie sie toczyc...ze byla zwykla osoba jak oni a czynila cuda Adrien,ozeni sie z Chloe(xd) ,ale ona nigdy,nie zasloni cienia milosci do Marinette. Nigdy.