Draco wolałby, żeby znów nadepnęła mu na buty.

"Lily od zawsze nienawidziła milczenia. Nieodzywania się do siebie, niepisania. Według niej, obojętność była o wiele gorsza od zerwania znajomości. Bo wtedy przynajmniej wiesz, na czym stoisz. Mniej więcej masz pewność, że droga pod tobą nie zawali się w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Stąpasz pewnie po gruncie, przekonana, iż nic nie jest w stanie zniszczyć tak idealnej ścieżki. Choć doskonale wiadomo, że nawet osiemsetletni budynek może spłonąć doszczętnie w jedną noc, a jedyne, co po nim pozostanie, to wspomnienia, które jednak wcale nie muszą być szczęśliwe. I nawet jeśli droga pod twoimi stopami nie jest tak stabilna, jak mogłoby się wydawać, przynajmniej wiesz, że po drugiej stronie jest osoba, która zawsze pomoże ci wstać z ziemi, by otrzepać ubrania i dalej iść w przyszłość. Posiadanie takiej osoby to skarb i najlepszy prezent, jaki można dostać od losu. Mieć świadomość, że ktoś zawsze złapie twoją rękę, gdy będziesz tonąć, uratuje cię przed spadnięciem w przepaść, to jedno z najlepszych uczuć, jakich może doznać człowiek. W taki sposób dajemy komuś bilet do siebie i do naszego serca, jednak owa osoba musi pamiętać, że jest to bilet w jedną stronę." #1 w #jily 21.02.2019 i 1.08.2019💛💛

Prawie 150 lat temu Wielka Wojna podzieliła wszystkie istoty na ziemi. Część ziem zamieszkują wilki, a część wampiry. Są jeszcze żywiołaki, ale było ich niewielu. Każdy z nich opowiedział się za jedną ze stron. Ludzie zostali zdegradowani do najniższej klasy. Co się stanie jeżeli dziewczyna, która jest służącą u wilkołaków zostanie mate przyszłego alfy. On dla którego posiadanie ludzkiej mate jest karą. Tego drogi Czytelniku dowiesz się czytając to opowiadanie. Mogą wystąpić sceny 18+ i przekleństwa, czytasz z własnej woli :) Okładkę wykonała @ZuzannaKania z jungleofart.blogspot.com Praca brała udział w konkursie literackim Splątane Nici zima 2017/2018 O wilkołakach: #186 23.06.2017 #64 30.06.2017 nie wierzę ! #14 07.07.2017 #7 10.07.2017 ✌ #3 22.07.2017 aż tak wysoko WOW #2 30.07.2017 ❤ #1 13.08.2017 -14.10.2017 ❤ Cyferki tak szybko lecą w górę :) Dziękuje Wam

Świat został podzielony na cztery części: - Królestwo Ludzi - Wielki Sabat Czarownic - Watahę rządzącą, wszystkimi pomniejszymi stadami - Królestwo Wampirów, na którego czele stał kiedyś potężny ród pierwotnych Dlaczego stał? Powodem tego, jest fakt, że sto lat temu, ówczesny władca zrzekł się korony i przekazał ją swojemu najlepszemu przyjacielowi. Z względu na przekazanie korony wampirowi czystej krwi, reszta pierwotnych oburzyła się, wypowiadając potomkowi Pierwszego wojnę. Eragon - były król - walczył dzielnie przez dziewięćdziesiąt dwa lata, lecz z powodu wycieńczenia i braku sojuszników poległ... Jednak nikt nie pomyślał o konsekwencji wynikającej z śmierci pierwotnego... Wraz z jego sercem ustał, wirujący kamień w zakazanej sali, będący źródłem istnienia całej rasy. W głowach czystko krwistych narodziły się myśli, że to może moc potomka Pierwszego utrzymywała serce, jednak było już za późno... Nim wiadomość o stanie kryształu doszła do walczących, zabili oni żonę i trzech synów króla. W momencie kiedy chcieli pozbawić życia ostatnią z rodu Pierwszego, stało się coś dziwnego. Mimo, że dziewczynka miała zaledwie dziesięć lat jej wampirza moce się uaktywniła, tym samym pokazując kim tak naprawdę jest... Prawdziwe serce rasy pojawiło się, umacniając tym samym wampirzy lud... Od tego wydarzenia minęło osiem lat. Osiem lat, przez które dziewczyna mieszkała w zakazanej komacie, a nikt oprócz króla i królowej nie widział jej. Kiedyś, kiedy miała dwanaście lat poznała nastolatka, który jako jedyny w tym wielkim pałacu stał się dla niej prawdziwym przyjacielem, jednak on musiał opuścić swoją przyjaciółkę... Nadszedł jednak czas, w którym będą musieli dotrzymać danego sobie słowa. Dwunastoletnia dziewczynka i trzystuletni wampir królewskiego pochodzenia, obiecali sobie, że kiedyś się pobiorą... Najwyższe notowania: 1 miejsce w k

Ostrzeżenie: w opowiadaniu kanon się powiesił i zasadniczo nie istnieje. Główna para to Lily Evans i Syriusz Black, a paczka Huncwotów nigdy się nie zawiązała. OL to romans i dramat w jednym, więc czeka nas jazda bez trzymanki. Na szczęście dość krótka, bo czeka nas dziesięć długich rozdziałów. Może więcej. Tytuły rozdziałów są po francusku, ale w rozdziale zawsze znajdziecie polskie tłumaczenie. Dlaczego tak dziwnie? Założyłam, że rodzina Syriusza, jako bardzo stary i szlachetny ród, wymaga od swoich członków należytego wykształcenia oraz wykształcenia kolejnych koligacji. Mają kontakty z czarodziejską arystokracją francuską, w związku z tym wszyscy Blackowie władają tym językiem. Będzie to miało znaczenie dla fabuły.

To opowieść o dziewczynie, która boi się wszystkiego, ale jest odważna. O chłopaku, który szaleje za kimś, kogo imienia nawet nie zna. O ojcu, który nie umie kochać. O bracie, który zazdrości. O stracie. O śmierci. I o szczęściu. No i o podróży przez Belgię do Holandii. UWAGA! Książka jest w trakcie poważnej korekty, stąd różnice między rozdziałem 13, a następnym, czyli 17. Jeżeli jesteście nowi i nie chcecie psuć sobie zabawy, to nie czytajcie dalej!

Petunia, mimo niechęci do Lily, z radością przyjmuje do wiadomości, że musi mieszkać do odwołania w Hogwarcie. Rudowłosa wraz ze swoimi przyjaciółmi próbuje wybić jej z głowy pomysł zostania czarownicą poprzez czytanie niemugolskich pism i gazet. Kiedy wkrótce obydwie odkrywają, że są zakochane w tym samym czarodzieju, przepaść między nimi jeszcze bardziej się powiększa. Czy James poradzi sobie z wyborem jednej z dwóch ślicznych Evans? A co, jeśli ciągłe odmowy Lilki już mu się znudziły...? Niedługo później Lilyanne zostaje zabrana do zamku dwóch tajemniczych istot, gdzie ktoś grozi jej ukochanemu. *Ostrzeżenie: możliwość pochłonięcia w kilka godzin!* Wolisz wersję na blogu? http://lily-james-potter.blogspot.com/ #460 Fanfiction -18.06.2016r.- #404 Fanfiction -20.07.2016r.- #265 Fanfiction -05.08.2016r.- #153 Fanfiction -16.08.2016r.-

Minęło 5 lat od pogodzenia się ze swoim naznaczeniem. 5 lat spokoju, miłości i sukcesów. Jednak co zrobią Biedronka i Czarny Kot, gdy powrócą dawne problemy, a świat zadrży w posadach? Czy pogodzą się ze swoim dziedzictwem? Kontynuacja trylogii Miraculum: Naznaczeni. Aby czytać tę książkę, należy zapoznać się z powyższym tytułem. Część jest brutalniejsza od poprzedniej i przedstawia bardziej kontrowersyjne motywy. Z tego też powodu oznaczona została jako pozycja dla dorosłych.

Wielki kataklizm przyniósł dużo smutku i strat. Ludzie masowo umierali na nieznaną chorobę, która przybyła wraz z niszczycielskim meteorytem. Dopiero po kilku latach zmagań udało znaleźć się lekarstwo i ocalić społeczeństwo, dając początek nowej erze i nowym mocom. Marinette to dziewczyna z X pokolenia rodziny "Ladybug", córka projektantki Sabiny Cheng i następna posiadaczka mocy tworzenia. Adrien to zawsze uśmiechnięty i radosny chłopak, który jest dziedzicem w rodzinie zniszczenia "Chat Noir", uważaną za wybitą. Pomimo wielu przeciwności losu chłopak dostaje się do najlepszego gimnazjum w kraju, znajdując wielu nowych przyjaciół. Jednak pewnego dnia ujawnia się człowiek z nową mocą. I wtedy dzieją się rzeczy, które spotykane były tylko w filmach... ~*~ Rozdziały pojawiają się co tydzień. Książka pisana w narracji pierwszoosobowej i trzecioosobowej.

[I miejsce w konkursie "Książka roku 2016"], [I miejsce w konkursie "Splątane Nici 2017/2018"] i liczne nominacje w innych plebiscytach PIERWSZA CZĘŚĆ SERII 'THE OVERSEER' Hektary gęstych lasów, góry i pustkowia to marzenie każdego wilkołaka. Brianna ma to wszystko na wyciągnięcie ręki. Chociaż nie wszystko jest takie, jakie by tego chciała, jest wolnym wilkiem i może robić, co tylko zechce. Nowe stado, zjawiające się w okolicy, wcale jej nie martwi. Jest wręcz przeciwnie - w jej nudnym życiu w końcu zaczyna się dziać coś ekscytującego. Nowe wyzwania sprawiają, że chce jej się żyć. Brianna nie spodziewa się, jak wielkie zmiany ją czekają. Aż w końcu jej dom staje się pułapką, z której nie ma ucieczki. Kontynuacja: Guardian Wersja: poprawiona WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE The Overseer I: Keeper ©, Layke Hamilton, 2016