Rose poznała Justin'a, na jednym z nielegalnych wyścigów. Szybko okazało się, że ich spotkanie nie było przypadkiem. Przynajmniej nie z jego strony... Justin od samego początku nie gra czysto w wobec Rose. Jego tajemnice i kłamstwa skrywają niebezpieczną prawdę. Obowiązują go odgórne zasady w których ma surowo zabronione zbliżanie się do dziewczyny. Zna konsekwencje złamania zakazu, ale podjął ryzyko. Szybko okazało się, że wszystkim spokojniej się żyło, kiedy pilnował jej w mroku noc. Swoją nieustraszoną naturą nie przemyślał, że Rose przy nim stanie się głównym zainteresowaniem jego wrogów, ale niektórych decyzji nie da się zmienić, żadną mocą. Justin w przeciwieństwie do tego, co wszyscy myślą nie jest głównym szefem mafii. Kto inny ma władzę absolutną. Boss jest niewidzialny, ale nad wszystkim panuje i to on właśnie rozdaje karty. Ale co z tym wspólnego ma niewinna dziewczyna? Co zrobiła, że zainteresowała sobą bandę przestępców? A szczególności samego BOSS'a ojca mroku i wszystkich gangsterów? ___________________ *Rozdziały poprawia @blacnite

"- Czemu nigdy nie powiedziałeś mi i Charliemu? Że... Że chciałeś... Się zabić?... - mój głos się załamał. - Co?! Wcale, że nie! Nigdy nie chciałem się zabić!- krzyknął, a ja widziałam, że Charlie mu nie wierzy - Leondre! Nie kłam!- teraz ja się wydarłam, a chłopka posmutniał..." Boimy się śmierci, bo nie wiemy co jest potem, Niektórzy jednak dostają drugą szansę, dlaczego? Nie wiem, może na to zasługują? *** DRUGA CZĘŚĆ JEST W ODDZIELNEJ KSIĄŻCE *5k wyświetleń- 01.07.2k16r.* *50k wyświetleń- 27.11.2k16r.* *100k wyświetleń- 25.04.2k17r.* #40 msc w FF - 25.04.2017r.

Laureline Carter to ucieleśnienie pracoholizmu i nie wyobraża sobie życia bez swojej firmy, kota oraz przyjaciół. Dziewczyna dziarsko idzie przez życie, udając, że wcale nie rozpamiętuje zawodu miłosnego sprzed ośmiu lat. Bo w końcu jak nie zwątpić w szczęśliwe zakończenie, kiedy miłość jej życia złamała najważniejszą obietnicę? Prawie dekadę później, nad świeżo otrzymanym awansem Laureline wiszą czarne chmury, które obejmują też jej przyjaciół. Na domiar złego, na horyzoncie pojawia się były facet, który budzi mocno ambiwalentne uczucia wśród jej przyjaciół i rodziny. Przeszłość boleśnie spotyka się z przeszłością, a Laurel jakimś cudem ląduje uwikłana w miłosny trójkąt, z którego nie potrafi wyjść. Jaka jest recepta na to, by kobieta na nowo odnalazła szczęście w swoim życiu? Co na nowo wywoła uśmiech na jej twarzy? A może raczej, kto? #149 w Romans - 23.03.2018 #184 w Romans - 21.03.2018

Cecylia w życiu osiągnęła niemalże wszystko. Prowadziła biuro podróży, sama korzystając z uroku pięknych zakątków świata, była dobrą i oddaną córką, ale... nie wierzyła w miłość. Wraz z odejściem narzeczonego, uzmysłowiła sobie, że miłość to fikcja, bujda na resorach. Z tego powodu, bez większego wahania zgodziła się na małżeński układ, który jej zaproponowano. Musiała tylko ładnie wyglądać, odpowiednio się zachowywać i urodzić dziecko, gdy nadejdzie odpowiednia pora. I nie mogło być w tym nic trudnego. ▪️Praca została wyróżniona w kategorii romans w Konkursie literackim "Splątane nici" organizowanym przez @glnozyce ▪️Okładkę wykonała @Agarisa ♥️

Rihan Taylor i Leila Harrison od dziecka są przyjaciółmi. Jednak ta zażyła relacja nie podoba się ich rodzicom, którzy robią wszystko, aby ich rozdzielić. Państwo Taylorowie i Harrisonowie się nienawidzą i zrobią wszystko, żeby dzieci się nie spotykały. Jednak nastolatkowie nie przestają się widywać, a Rihan z czasem odkrywa, że Leila jest dla niego kimś więcej niż przyjaciółką. Ale wkrótce dziewczyna łamie mu serce, dając jasno do zrozumienia, że ona nie odwzajemnia jego uczuć. Rihan jest wściekły i postanawia zerwać przyjaźń. Niedługo potem wyjeżdża z miasta na dwa lata. Kiedy wraca, relacja obojga jest jeszcze bardziej naładowana nienawiścią niż tuż po rozstaniu. Chłopak nie ukrywa, że nie znosi dawnej przyjaciółki. Jednak nie ma pojęcia, że dla Leili zmieniło się wszystko, również jej uczucia. Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia. © hellofanonymous