devriehanius1
- Reads 103,613
- Votes 8,395
- Parts 51
-Gdzie idziesz?-zapytał.
-Do domu?-odpowiedziałam obojętnie, nie przerywając czynności.
-Nigdzie nie idziesz.-postanowił. Pociągnął mnie w swoją stronę, tak że moja klatka piersiowa stykała się z jego.
-Niby dlaczego?-zapytałam, czułam jak na moich policzkach pokazują się rumieńce.
-Bo ja tak chce.-powiedział i dalej mnie nie puszczał.