ballladyna
Warszawa się zmieniła. Z jej starych uliczek i zakamarków niewiele zostało, a mentalność ludzi całkiem się odmieniła, nie wracając do starych idei i tradycji.
Juliusz Słowacki podczas swojego długiego życia widział wiele. Jego egzystencja stała się przewidywalna, jednak nigdy nie spodziewał się, że jego ścieżki zetną się z dawnym rywalem. Po tylu latach stare wspomnienia wydzierają drogę w głowie Słowackiego, a wieść o realnym zagrożeniu jego jak i jego przyjaciół wywołuje spustoszenie w jego życiu.