Najlepsze FF
3 stories
Levi & Eren|Punkty by xxxxxSUNFLOWERxxxxx
xxxxxSUNFLOWERxxxxx
  • WpView
    Reads 169,551
  • WpVote
    Votes 16,876
  • WpPart
    Parts 72
Jeśli się zakochasz, przegrasz...
+14 more
Głosy  by grubyparanoik
grubyparanoik
  • WpView
    Reads 92,676
  • WpVote
    Votes 7,656
  • WpPart
    Parts 19
Eren to chory psychicznie 16-latek, który wiele w życiu przeszedł. Śmierć jego rodziców oraz przybranej siostry Mikasy doprowadziła do depresji i załamania psychicznego. Leczony drastycznymi środkami w szpitalu psychiatrycznym, zamknął się w sobie, powoli tracąc swoje nadzieje na bycie zdrowym. Levi to zwykły biznesmen, który bezgranicznie oddaje się swojej pracy. Jego życie ulega zmianie, kiedy trafia do psychiatryka jako "ochotnik na zaadoptowanie" jednego z pacjentów. Nie mając większego wyboru, przygarnia do siebie Erena, nieletnią sierotę. Co wyjdzie z niańczenia chorego chłopaka? Czy Levi da radę sprostać wyzwaniom i pomoże Erenowi obudzić się z tego koszmaru? ☆☆☆ Fanfiction: #581 06.08.17 #553 15.08.17 #508 21.09.17 #456 28.09.17 #408 30.09.17 PORZUCONE
(Haikyuu!! Fanfiction) I forgot to tell you about...Love. by DeadlyIsGay
DeadlyIsGay
  • WpView
    Reads 45,260
  • WpVote
    Votes 4,714
  • WpPart
    Parts 15
Byłem przekonany, że nie ma gorszego widoku od siedzących na boisku, smutnych i czasem nawet rozpłakanych chłopaków z naszej drużyny. Poczuwam się w dużym obowiązku opiekuńczym, trzy lata na pozycji wice-kapitana to stworzenie potężnych, trwałych więzi z każdym z osobna. Obserwując sparingi z innymi drużynami, czy grzejąc ławę na eliminacjach czy innych zawodach, dręczyły mnie myśli o tym, że już w tym roku, pożegnam się z każdym, z kim udało mi się zżyć. Szkoła... co za bezwzględne cholerstwo. Jednak, wracając do myśli o najgorszej możliwej rzeczy, którą może ujrzeć „mama" Karasuno... okazało się, iż niestety, nie jest to po prostu płacz. Problem polega na tym, że takiego łkającego Noyę można przytulić, delikatnie pogładzić po starannie nastoburczonych włosach i szepnąć, że nie ma co się zamartwiać; że porażka to nie koniec świata. Schody zaczynają się, gdy osoba którą znasz, patrzy na ciebie martwo i nie kojarzy cię ani trochę. I wtedy, to ty sam, zaczynasz płakać jak maleńkie dziecko, pozostawione w ciemności.