xRena_Aru
Od śmierci Mistrza, który starał się być dla mnie jak ojciec, minęły już 3 lata...
Moi rodzice porzucili mnie kilka dni po porodzie. Nie chcieli mnie. Byłam dla nich dziwna. Odrażająca. Niebezpieczna...
Krew płynąca w moich żyłach należy do Kluczników. Rodu przeklętych, pogromców Mroku, Żołnierzy Światła, Obrońców życia...
Strażnicy, którzy uczą i dają mi "dom" odcięli od świata, pod pretekstem mojej wyjątkowości. Mówią, że coś się stanie i to ja mam temu zapobiec i wreszcie pokonać ciemność, która pochłania cały świat co raz bardziej...
Garona. Tak właśnie dali mi na imię rodzice. PRZEKLĘTA i przynieść zbawienie... Głupota i ironia w jednym...
--------------------------
Historia o dziewczynie, która może ocalić bądź zniszczyć cały świat, bo wystarczy tylko jeden niewłaściwy ruch, a to po czym stąpamy będzie tylko wspomnieniem.
Priorytet to likwidacja zła, tylko czy bedzie w stanie to zrobić? Czy będzie na tyle silna i zdeterminowana by stanąć na polu walki? A może gimnazjalna pierwsza miłość jej w tym przeszkodzi?
//tyle pytań a tylko autorka zna odpowiedź na wszytkie ;p//
Jeśli chcecie poznać odpowiedzi, najpierw musisz przeczytać do końca.