Marmoladka15
Jak to jest sięgnąć dna? Ja wiem. Jak czuje się osoba, która nie ma nikogo? Ja wiem. Jak stać się nikim w minutę? Ja wiem. Jak można stracić wszystko? Ja wiem. Jak to jest nie mieć sensu istnienia? Ja wiem. Ale jak jedna przeprowadzka mogła przynieść ze sobą taką historie? To nadal pozostaje dla mnie zagadką.
Nie dałam mu niczego wartościowego, On chciał mi dać wszystko. Chciał podarować mi chociaż część swojego szczęścia, ja chciałam mu dać jedynie pustkę wypełniającą moje posypane serce. Pragnął być blisko mnie, ja chciałam, by się do mnie nie zbliżał. On był szkolną perełką, ja czarną owcą.
Odizolowana, samotna osoba, największy dziwak jakiego znam to ja. Pomimo to on zwrócił na mnie uwagę...
Los zawsze zwracał się przeciwko mnie. Teraz nie jest inaczej. Pozwolił on, abym teraz mogła się wykruszać. Nie przez przeszłość, ale z tęsknoty za przyszłością jaka mogła mnie czekać. Z Nim. A dlaczego tak się stało? Tego się dopiero dowiesz...