Black_Smile96
***
- Nie rozumiem czemu on z nami jeszcze pracuje - odezwał się Sprouse.
- To samo mógłbym powiedzieć o tobie - odburknął Jonas sortując do toreb następne gramy narkotyku.
- Ja przynajmniej coś tutaj robię.
- Wkurwiasz, to jedyne co tutaj robisz.
- Spokojnie panienki - przerwał im Jacob leżący gdzieś w kącie. Obydwoje się na niego spojrzeli - Dakota też wam obciągnie.
- O czym ty mówisz człowieku? - zapytał kompletnie poważnie Dylan.
- A wy o czym?
- Typie, weź wypierdalaj - nakazał Nick - I tak nam się na nic nie przydasz - mówił dalej wyprowadzony z równowagi zachowaniem bruneta.
Dowell na chwiejnych nogach wstał i wyszedł z garażu. Miał tak naprawdę wylane. Swoją kasę i tak dostanie, a całą robotę odwali za niego tamta dwójka.
***
Pięć różnych osobowości,
Pięć różnych historii
Jak potoczą się losy grupy nastolatków, którzy muszą się zmierzyć z problemami dorosłego życia.