Na Ziemi od lat trwa wojna, w której ludzkość toczy walkę z rasą yennich, kosmicznych kolonizatorów. Najeźdźcy, szybko musieli zweryfikować ocenę rasy, którą arogancko ocenili jako niższą i niewiele wartą. Okazało się, że ludzie choć istotnie fizycznie słabsi i nie tak rozwinięci technologicznie, dysponują ogromnymi pokładami determinacji, wolą przetrwania a także bardzo szybko się uczą i reagują na nowe zagrożenia. Anna jest lekarzem pracującym w warunkach polowych. Osaczona w bombardowanym mieście, cudem uchodzi z życiem. Jakiś czas później, wykonując swoje obowiązki w innym polowym szpitalu zajmuje się wypisywaniem dokumentów dotyczących tożsamości yennijskich żołnierzy, zabitych podczas akcji dywersyjnej. Kiedy odkrywa, że jeden z nich wciąż żyje, wbrew zdrowemu rozsądkowi postanawia go ocalić. To kolejne, bliskie spotkanie z wrogiem będzie miało swoje konsekwencje, które zaważą na dalszych losach i życiu Anny. Oskarżona o współpracę z wrogiem zostaje wyrokiem sądu polowego skazana na śmierć. Niespodziewane okoliczności sprawiają, że wyrok zostaje zamieniony na dożywocie i ostatecznie Anna zostaje osadzona w kolonii karnej. Dzięki zawartemu rozejmowi a wkrótce potem pokojowi, Anna zostaje objęta amnestią. Przyjmuje pomoc komendanta i opuszcza kolonię, by zacząć nowe życie. Tymczasem, ocalony przez nią od pewnej śmierci yenni, z pomocą przyjaciela próbuje ją odnaleźć . Okazuje się jednak, że nie tylko yenni szukają Anny... Jest ktoś, kto absolutnie nie żywi wobec niej przyjaznych zamiarów. Zaczyna się wyścig z czasem. Uwaga: zawiera treści nieprzeznaczone dla młodego czytelnika, brutalne i drastyczne opisy, erotykę, wulgaryzmy.

Jedna z wielu na pierwszy rzut oka identycznych prowincji w Stanach. Nic nadzwyczajnego - zwykła, spokojna i bezpieczna dziura. Powszechnie jednak wiadomo, że nic nie trwa wiecznie. Pewnego felernego dnia ktoś, a raczej coś, zaczyna masowo mordować ludzi w mieście, a pewna nastolatka zostaje w to mimowolnie wciągnięta... - FANFICTION TRANSFORMERS (ale nie tylko(!)) -science-fiction ✅ 1 & 2 część ukończona ✅ [Oczywiście Transformers należą do Hasbro i pogratulować im za to!]

Chodzę pustymi ulicami szukając tak naprawdę niczego. Kiedyś tętniły życiem, dziś przeciwnie. Nie ma tu nikogo, można natrafić jedynie na zwłoki. Podeszłam do drzwi, które niegdyś należały do mnie. Dziś są niczyje, zniszczone. Zniszczone jak wszystko przez tę wojnę. Ona odebrała mi wszystko, odebrała mi życie. (generalnie takie info, że zawieszam to i nie wiem czy wrócę)

-Zawsze było tak blisko byśmy się spotkały, zawsze było o krok od tego - mówiła SF siedząc i patrząc się na rozciągającą dolinę u dołu. -Wiesz, życie nie jest sprawiedliwe i zwykle nie daje nam tego czego chcemy - odpowiedziałam. Rozmawiałyśmy jeszcze i wpatrywałyśmy się w niebo, które przecież było nieodłączną częścią życia naszej przyjaciółki. Transformers Prime należy do Hasbro Historia należy do mnie

Mieszkańcy Cybertronu byli kiedyś rozwiniętym społeczeńtwem, z bogatą kulturą i historią mającą duży wpływ na losy Wszechświata. Jednak dawne dzieje zostały uznane za mity. Złota Era Cybertronu, niestety nie trwała wiecznie. Dobre czasy przeminęły z wiatrem, a korupcja władz, brak równości, kilka niespodziewanych wydarzeń oraz ambicje, które zgubiły niejedną iskrę, doprowadziły do wojny domowej. Przez konflikt Cybertron chylił się ku upadkowi. Na domiar złego, ktoś z nieznanych pobudek stworzył Hybrydy, które terroryzowały Transformerów. Prawie niczym nie różniły się od Cybertrończyków, co utrudniało ich wytępienie przez władze. Mieszanki gatunków, skupione były na zgaszeniu iskr potomków, starych jak ich ojczyzna, rodów, wywodzących się z pierwszych plemion, które według legend zostały stworzone przez mitycznych Trzynastu Prime'ów. Wkrótce po zgaśnięciu Cybertronu konflikt przenosi się na Ziemię. Tam drużyna najmłodszego Prime'a spotyka nietypowych bliźniaków, podających się za dzieci ludzkiego przyjaciela Autobotów. Rodzeństwo może być dla Botów równie niebezpieczne co ludzie polujący na Transformery, jednak jeśli w tej relacji wygra zaufanie i odwaga, szala zwycięstwa przechyli się na ich korzyść. ~~~ Transformers należy do Hasbro. Moja książka jest zlepkiem wątków z kreskówek, filmów oraz moich własnych... dziwnych pomysłów. Ogarniam mniej więcej universum Transformers, ale i tak niektóre rzeczy sobie dopowiadam.

Transformers Prime fanfik Opowiadanie należy do @Black_Paladin . Ja tylko je tłumacze za zgodą autorki. Zachęcam do przeczytania oryginalnej wersji ponieważ czytając oryginał można bardziej zrozumieć co autor miał na myśli. Przypisy od autorki : (Okay słuchaj ! Jestem całkowicie załamana tym, że Breakdown zginął w serii tfp, więc naprawiam to z fanfiction.) Breakdown zaginął po udaniu się na misję z Dreadwingiem i Airachnid. Dreadwing powraca, by przekazać złe wiadomości Knockout'owi. Breakdown ... zniknął ... Wszystko w świecie Knockouta przestaje się obracać. Jego iskra zatrzymuje się w połowie rytmu, a płyn chłodzący gromadzi się w jego optyce. Breakdown zniknął w dniu, w którym Knockout zamierzał mu powiedzieć, że będzie ojcem ... Nie jestem właścicielem Transformers ani ich postaci. Autor @Black_Paladin Tłumaczenie @namixprime

[2020] "Ostrzegałem cię, Prime. Ostrzegałem, że nie jestem tak nieskazitelnie gładki, tak czysty jak ty. Zdjąłem przed tobą swoją maskę, i pokazałem prawdziwe oblicze, a ty mimo tego nazwałeś się moim przyjacielem. Ostrzegałem cię... A ty nie posłuchałeś i ogrzałeś moje serce. Och, mój drogi Optimusie! Dlaczego dopiero gdy stałeś się ważny postanowiłeś przejrzeć na oczy i odejść, zostawiając po sobie ból? [...] Możesz przepraszać, Prime. Możesz sobie przepraszać, ja już poznałem krzywdzącą serce prawdę. Dla mnie stałeś się martwy." Megatron doskonale wiedział, że jest potworem, tak samo jak zdawał sobie sprawę, że Optimus stał się jedynym botem, któremu pozwolił poznać się naprawdę. Właśnie dlatego jego odejście tak bardzo zabolało. Przecież ostrzegał...

Talagmit to najlepsza przyjaciółka Optimusa lecz on nie wie że Talagmit to księżniczka rodu królewskiego i jedyna prawowita Dziedzicka korony Cybertronu.Ojciec Talagmit jest z frakcji Autobotuw a Matka z frakcji Deceptikonów.Matka oddała jej rękę wiele lat temu Megatronowi i zawarli układ że jak Talagmit skończy 17 rok życia to zostanie jego żoną lecz Talagmit kocha swojego przyjaciela i to na wzajem lecz o tym nie mają pojęcia. Jak akcja się potoczy ? Czy Talagmit wyzna wszystkim swoje pochodzenie ? I czy ona i Optimus wyznają sobie miłość ? Tego wszystkiego dowiecie się czytając powieść

Idąc wśród tłumu, nigdy nie wiesz, kto przechodzi obok. Demony nie istnieją, to przecież tylko bajka dla niegrzecznych dzieci. Ale gdyby się okazało, że żyją obok, a dwa najstarsze upadłe anioły walczą między sobą o piekło i ty jesteś kluczem do zakończenia tej wojny, które zło byś wybrał? Pamiętaj, że stawką są ludzkie dusze. Zdjęcie z okładki pochodzi z Canva.