AnkiraOtakomai
Duszę Abigail okrywa mrok, o którym dziewczyna nic nie wie. Ze względu na straszliwe konsekwencje wszyscy to przed nią ukrywają. Jej życie jest poukładane i zupełnie zwyczajne pomijając fakt bycia anielicą. Wszystko zmienia się w chwili, gdy Opiekun obwieszcza jej, że zostaje wysłana na Ziemię w celu ochrony Kordiana, który jest okropnym nudziarzem. Dziewczyna akceptuje to, jednak chłopak, którego ma pilnować nie odpowiada Abi. Jej podopieczny jest osobą, która najchętniej nie wychylałaby nosa znad książek, ale czy na pewno? Kordian ma swoją demoniczną stronę, w końcu jest synem Lucyfera a także jedynym sposobem na jego pokonanie, ale każdy medal ma dwie strony. Może wybrać stronę ojca i pokonać Boga. Pytanie tylko czy Kordian wybierze stronę aniołów i będzie dobrym aniołem? A może wróci do swojego domu i obali samego Boga przy pomocy swojego diabelskiego ojca?