Dla fanów Transformers. Carmen jest entuzjastką nielegalnych, ulicznych wyścigów. Pewnego wieczoru jadąc na miejsce zbiórki na swojej drodze spotyka ogromnego robota z planety Cybertron. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna zaprzyjaźnia się z nim, a z biegiem czasu łącząca ich więź przeradza się w coś więcej. Transformery należą do firmy Hasbro.

Po wydarzeniach w Chicago ludzkość jeszcze bardziej boi się Transformerów. Autobotom obiecano azyl, z dala od ludzi, ale obietnicy nie dotrzymano. Tak jak Decepticony, również są celem Cmentarnego Wiatru, organizacji wyłapującej i zabijającej Cybertronian. W związku z otrzymaną wiadomością otrzymaną od Optimusa Prime'a, Sideswipe i Mirage przestali kontaktować się z ludźmi i ukrywają się. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż ludzi jest mnóstwo, a ich tylko dwóch. W dodatku, nie najstarsze roboty wciąż chcą jeszcze mieć coś od życia, co słono ich kosztuje. Przez chwilę nieuwagi i szaleństwa Mirage jako pierwszy został schwytany. Niedługo potem i Sideswipe'a opuściło szczęście. Nie zabito go, tak jak robiono to z innymi Transformerami, ale uwięziono, torturowano i upokarzano. Nienawiść rodziła nienawiść i nie wiele zabrakło, aby stał się jak ci wszyscy ludzie, którzy go skrzywdzili. Lecz wśród tylu nienawidzących ludzi, jakich widział wokół siebie, znalazło się jedno współczujące serce, jedna niepozorna dziewczyna, która nie widziała w Autobocie bezmyślnej maszyny do zabijania. Zobaczyła w nim kogoś więcej.

Utworzona została nowa partia Vehicon'ów. Niby nic nowego, jednak jeden z klonów przejawia nadzwyczajne jak na zwyczajnego żołnierza umiejętności. Jest szybszy, oddaje celniejsze strzały, oraz przez nieprzewidzianą nawet przez Shoncwave'a mutację "urodził się" z mieczem i blasterem. Jak potoczą się jego losy w armii Megatrona? Czy będzie odtrącony przez inność? Tego dowiecie się w tej opowieści (Ten opis zostanie zmieniony, bo jest słaby :D xd)

Skylar to szesnastoletnia dziewczyna, która od dziecka ma kontakt z wielkimi robotami z Cybertronu, potocznie zwanymi transformersami. Pewnego dnia, do jej domu zawitał Megatron. Jak potoczą się jej dalsze losy wraz z lordem złej frakcji? ~~ Początkowo to opowiedanie było One-Shotem, dlatego pierwszy rozdział może być nieco dziwny, więc zachęcam do czytania kolejnych części. :) Pisane dość wolno. ~~Zatem miłego czytania~~ Transformersy należą do Hasbro, obrazki oraz gify są znalezione w odmętach internetu.

[ Knockout X Femme!Reader ] Otworzyłaś optyki. To sen? A może kolejny wytwór twojej wyobraźni?.. Nie. To się dzieje naprawdę, chociaż wolałabyś, aby było inaczej.. Może kiedyś nadejdzie dzień, w którym wszystko zmieni się na lepsze. Może kiedyś nadejdzie dzień, w którym będziecie mogli żyć razem.

Tutaj możecie zadawać pytania do wszystkich postaci z Transformers Prime, Robots in Disguise oraz TF wersji filmowej ^^ Zapraszam do czytania oraz zadawania pytań :D (Uprzedzam, że momentami może być dziwnie XD)

(Okładkę zrobiła dla mnie moja dobra znajoma, Khaazara aka Judyta, której na Odpadach raczej jednak nie znajdziecie.) ◘ - ten znaczek przy tytule rozdziału oznacza, że w rozdziale znajdują się treści dla dorosłych związane z rozlewem krwi i ogólnie agresją. Natalie zawsze była normalną dziewczyną... Czy to takiego opisu się spodziewasz? Cóż, to nie do końca tutaj. No bo, drogi Czytelniku, powiedz mi, czy osobę skrajnie antyspołeczną, bardzo nieprzyjemną w obyciu i mściwą, której radość sprawiają koty, komputer i efekty głupoty innych (byleby nie bezpośrednie dla niej) można nazwać do końca normalną? No, raczej niezbyt. Wszystko zaczęło się w pewien Piątek, ale nie trzynastego (co wy macie do tej trzynastki biednej?), w czerwcu, kiedy wracała sobie ze szkoły. Piątek, koniec tygodnia, weekend, wakacje za progiem - co się może stać? Cztery problemy się mogą stać, ot co. Cztery wielkie, metalowe, humanoidalne i całkiem żywe problemy. Znaczy, to nie tak, że Natalie ma problem z przyjaźnieniem się z kosmitami, co to, to nie! Szczególnie jeszcze, że są to Ci Źli, ale ten kolega z klasy to mógł sobie darować to zaprzyjaźnianie się z nią, naprawdę. To nie poniacze, żeby 'Przyjaźń to Magia' śpiewać. No i jej życie samotnika w piwnicy swojego domu poszło sobie w krzaki z zamiarem czynności wiadomej, acz całkiem i zupełnie wulgarnej. Ktoś mądry (ponoć) kiedyś powiedział: Wpadłeś w bagno po pas? Brnij po szyję! (Opowiadanie pisane na podstawie Transformers:Prime. Mimo faktu, że zarówno ja, jak i parę osób, które nie są mną chciałyby, żeby było inaczej, ta kreskówka nie należy do mnie. Wszystkie postacie, które z niej nie są, za to, należą do mnie - i całkiem spora część wydarzeń opisanych.) Pojawiają się błędy, bo mam bardzo brzydki nawyk publikowania rozdziału zaraz po napisaniu go, bez ponownego sprawdzenia - beta niby

Skalar Simmons to typowa nastolatka-buntowniczka,dziewczyna o wielkich marzeniach przeprowadza się z słonecznej Kalifornii do Jasper w stanie Nevada. Już w przed dzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego przytrafia jej się niezwykła przygoda dzięki której jej życie zmienia się nieodwracalne... Czy spotkanie twarzą w twarz z wielkim robotem z kosmosu,może być początkiem wielkiej przyjaźni a nawet przerodzić się w coś większego? Czy prawda ukrywana przez tyle lat,wyjdzie wkońcu na jaw? I czy Skalar odkryje kim tak naprawdę jest?

Wysłanniczka Antyiskry - z pozoru prosty i o jasnym przekazie pseudonim zabójczyni, którego nie trzeba interpretować zbyt dogłębnie by wiedzieć że powinno się trzymać na baczności. Ale co jeśli owy pseudonim nie jest wcale przypadkowy, a jego znaczenie wcale takie przenośne jakby się wydawało? Młoda femme pragnąca zemsty przyłącza się do jednej z frakcji walczącej o dominacje wśród transformerów. W czasie licznych przygód i niespodziewanych wydarzeń odkrywa tajemnicę swojej dawno zaginionej matki, która okazuje się mieć związek z dziwnymi snami głównej bohaterki i wcale nie takim przypadkowym pseudonimem swojej córki. Oprócz zamieszania w życiu głównej bohaterki, dochodzi także do niespodziewanych wydarzeń, które raz na zawsze zmienią bieg trwającej od milionów lat Cybertrońskiej wojny. INFORMACJE: Opowiadanie jest pisane w narracji pierwszoosobowej (od rozdziału XIV w trzecioosobowej), a główną bohaterką jest moja oc. W opowiadaniu mogą występować wulgaryzmy (tak jakby ktoś wogóle zwracał na to uwagę ^-^)

Wszyscy dobrze znamy historie deceptikonów i autobotów po przybyciu na Ziemie. Ale zapewne nikt z was nie wie co się działo jeszcze zanim wojna pochłonęła Cybertron.