Fajne
4 stories
Czarny Kapturek [WYDANE] by BRHoodPL
BRHoodPL
  • WpView
    Reads 624,889
  • WpVote
    Votes 3,424
  • WpPart
    Parts 8
,,Nieszablonowa, fantastyczna i okraszona magią - to NIE jest love story, jakiej się spodziewasz. Witaj w świecie dworskich intryg, walk o wpływy i... namiętności. Kiara, studentka trzeciego roku historii, wiodła całkiem zwyczajne życie. Do momentu, aż pewnego wieczoru zasnęła we własnym łóżku, a obudziła się... w lesie, otulona nie własną kołdrą, lecz jasnymi promieniami słońca. Początkowo myślała, że dalej śni. Jednak już po chwili, gdy została niemal stratowana przez jeźdźca, była pewna, że to nie sen. Przerażona, stanęła oko w oko z najprawdziwszym rycerzem... Jaka przyszłość czeka dziewczynę w tej tajemniczej krainie? I co sprawiło, że obudziła się w tym przedziwnym miejscu? Potężny czarnoksiężnik imieniem Vincent, władający czarną magią, rzucił zaklęcie, które miało mu przynieść szczęście. Czy to on sprawił, że Kiara obudziła się zdezorientowana na leśnej ściółce? I co dalej? Czy nowe miejsce przyniesie dziewczynie szczęście? Może dziwnie ubrana nieznajoma ostatecznie doprowadzi Vincenta do władzy i bogactwa? Przecież na tym właśnie polega szczęście, czyż nie? Jeżeli myślisz, że Czarny Kapturek ma schematyczną fabułę, że jest zwyczajną historią o miłości, to... cóż, czeka Cię zaskoczenie." Opis pochodzi ze strony Wydawnictwa BeYA
Trujące Wizje by AngeSkye
AngeSkye
  • WpView
    Reads 34,604
  • WpVote
    Votes 1,048
  • WpPart
    Parts 31
Śmierć ojca, która osnuła jej serce mgłą, Przeczucia, które zawsze się sprawdzają, Narzeczony mamy, który jej nienawidzi, Nowa szkoła, w której odkryje tajemnice, Które do tej pory uważała za fikcje. To tylko początek problemów siedemnastoletniej Kalliope, która w nowym miejscu chce zacząć nowe życie Ale czy może wymazać wspomnienia i pozbyć się wizji, które powoli ją niszczą ? /Jestem pewna, że w przyszłości poprawię te karygodne błędy, które są w tym opowiadaniu/
Blind faith by AngeSkye
AngeSkye
  • WpView
    Reads 102,303
  • WpVote
    Votes 5,198
  • WpPart
    Parts 40
Nazywam się Dolores, ale, jeśli kiedykolwiek się tak do mnie zwrócisz, zginiesz w ciężkich, poduszkowych męczarniach, patrząc na lodową rzeźbę kopulujących jednorożców. Przy okazji wcisnę Ci do buzi wszelkie ćmy tego świata, żeby pozbyć się ich raz na zawsze. Obrzydliwe dziadostwo. Przechodząc do sedna - wszyscy mówią mi Lori. Chcę Wam opowiedzieć o moim zacnym życiu, począwszy od dnia, w którym do miasta przyjechali ONI... złowieszcza muzyka... Wilderowie. Nie wiem, jaki jest ich problem, ale, cholera, moja chęć mordu sięga przy nich samego Mount Everestu. Czego nie można powiedzieć o inteligencji Jace'a i Nicka. Największe wrzody na tyłkach, jakie spotkałam. Tak bardzo zachciało im się pobawić moim światem, że wylądowałam w wylęgarni pałeczek i paciorkowców z ludźmi, których powinno się związać, zastrzelić, wrzucić do worka i posłać do Czarnej Dziury. Tak na w razie czego. Bo wiecie co? Przez nich przeżyłam koszmar. Bał się o mnie nawet dyrektor Fletcher. Choć on pewnie trząsł kuperkiem ze strachu, że już nigdy nikt nie prześle mu na Walentynki świeczek o nazwie Gejzer Namiętności. Chcecie wiedzieć, jak to dokładnie było? Zapraszam. Ale nie ponoszę odpowiedzialności za jakiekolwiek straty moralne. *** Uprzedzam o błędach. Karygodnych błędach. Szczególnie w pierwszej części opowiadania.
Baloniaści by missedtree
missedtree
  • WpView
    Reads 2,824
  • WpVote
    Votes 403
  • WpPart
    Parts 20
W świecie, gdzie ludzi z balonikami zamiast głów jest więcej niż tych "normalnych", żyje Ju. Konsultantka w biurze podróży, użerajaca się z zakochanym w niej współpracownikiem, ma dość rutyny. Pewnego dnia wychodząc ze swojego mieszkania w jednej z kamienic w centrum miasteczka, wpada w tłum baloniastych. Próbując utrzymać swoje włosy w porządku przed naelektryzowanym powietrzem, rusza do pracy, oddalonej o niecałe trzy kilometry. Coś dziwnego dzieje się w miasteczku... Coś, co być może na zawsze zmieni losy małego świata Ju.