czarownica_lili
- Reads 37,241
- Votes 2,849
- Parts 51
Gdy Kapitan Ameryka zostaje ciężko ranny, jego drużyna zwraca się o pomoc do byłej agentki T.A.R.C.Z.-y, która ma już całkiem niezłe doświadczenia związane z owym bohaterem.
*****
fragment:
Nachylił się i delikatnie ją pocałował. Nie był ani dobry ani doświadczony w tego typu sprawach. Nie wiedział czy dziewczyna pozwoli na więcej.
Ona natomiast oddała pocałunek, przeczesując ręką jego blond włosy.
Kapitan przyciągnął ją bliżej siebie, po czym podniósł. Dziewczyna oplotła go nogami w pasie.
Nagle drzwi się otworzyły i pozostali członkowie Avengers stanęli w niemałym szoku w progu. Napawali się tą chwilą. Jednak po chwili dało się usłyszeć radosny głos Tony'ego
-NO! Nareszcie! Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to jest powód do co najmniej tygodniowej imprezy!-krzyknął, lecz zauważywszy, że nie wywołało to wielkiego entuzjazmu dodał-Z naleśnikami!
I odszedł w glorii chwały niesiony przez Clinta i Thora.
24.02.2017 #173 w fanfiction