Coś co zostało spłodzone pewnej bezsennej nocy, dało upust emocjom, kiedy irytacja wzięła górę i miało mieć zalewie parę części; przerodziło się w coś więcej. Półżartem-półserio. Bardzo chciałabym, i o to się staram, by Zirytowana, mimo nazwy, była ciepłym miejscem. Lubię z Wami...
staroć, nie zapraszam j̶e̶s̶t̶ ̶t̶u̶ ̶t̶y̶l̶k̶o̶ ̶d̶l̶a̶t̶e̶g̶o̶ ̶z̶e̶ ̶m̶a̶m̶ ̶s̶e̶n̶t̶y̶m̶e̶n̶t̶ ̶d̶o̶ ̶c̶z̶a̶s̶o̶w̶ ̶k̶i̶e̶d̶y̶ ̶c̶o̶k̶o̶l̶w̶i̶e̶k̶ ̶p̶i̶s̶a̶l̶a̶m̶ poza tym akcja porzucona, nie ma po co tu zagladac historie tworzone na potrzeby "wyzwania dwunastu perspektyw" dostępnego na profilu @ZefirAstro