Czy zwykły zakład może przemienić się w miłość ?

Poznali się na koncercie, wtedy żadne z nich nie wiedziało jak potoczą się ich wspólne losy. Ona nieśmiała, szara myszka, nielubiana w szkole. On buntownik o ciemnych włosach jeżdżący na lime. Przez dzielące ich różnice nie wiedzieli nawet, że chodzą ze sobą na studia ponieważ dziewczyna przeprowadziła się do stolicy z małej wioski spod Wrocławia. Czy ta koncertowa alkoholowa miłość przetrwa? Czy dzielące ich różnice i okropna trójka złych przyjaciółek zniszczy budzące się między nimi uczucie?

Kolejne (nie)cringowe ff o tym pięknym człowieku.

Wyluzowana imprezowiczka idzie na co tygodniową imprezę. Nie spodziewała się, że ten dzień potrafi momentalnie zmienić jej życie. *** „- Chodź, przecież nie masz nic do stracenia. - powiedział męski głos."

sᴇʀᴅᴇᴄᴢɴɪᴇ ᴢᴀᴘʀᴀsᴢᴀᴍ

Lubie liczbe 33

nie wiem ;(

Jeśli ktoś kto występuje w fanfiku to czyta to sorry

Cześć, nazywam się Natalia. Mam 17 lat pochodzę z Warszawy. Jestem marzycielką dużo marzę i myślę jakby to było (gdyby). Pewnego dnia postanowiłam biec za marzeniami. Niestety nie było łatwo dużo przeszkód jak i błędów stawało mi na drodze... Czy mi się udało? sprawdźcie sami, życzę miłego czytania!😊