꙳☾⭒꙳ 。˚°☆.。⭑꙳
16 stories
Ciśnij Daiki (Aomine Daiki x OC) by MeganTenner
MeganTenner
  • WpView
    Reads 14,035
  • WpVote
    Votes 1,035
  • WpPart
    Parts 24
Minako Imaizumi jest laską, która nie ma w sobie zupełnie nic z wyjątkowości. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest obscenicznie nudna. Ubiera się na czarno, fotografuje wszystko co się rusza i uwielbia ciszę. A potem poznaje pewnego rudzielca, który natychmiast tytułuje się mianem Seksiaka i cały jej świat lega w gruzach. Ukochana monotonia znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a w zamian na horyzoncie pojawia się facet (o zgrozo, wyższy nawet od niej samej) o zadziwiających granatowych oczach i minie bardziej niż znudzonej. Gburowaty oraz kąśliwy, lecz niewątpliwie ciekawy. I okazuje się, że on także jest skazany na Seksiaka. ------ Ciśnij Daiki to opowiadanie fanfiction na podstawie mangi i anime Kuroko no Basuke, ale nie trzeba znać uniwersum, bo to tylko kosz, resztę i tak opisuję. Nie trzeba lubić anime (ja sama lubię tylko kilka tytułów), można sb wyobrażać nasz świat (tak, ja tak robię). W zasadzie to nic nie trzeba i już dla zasady powiem na końcu: ciśnijta tam. :)
+11 more
[SasuSaku] Tsumetai Asa by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 56,474
  • WpVote
    Votes 3,081
  • WpPart
    Parts 34
Interesowałam się nim. Zwracałam na niego uwagę. Myślałam o nim. Śniłam o nim. Martwiłam się o niego. Zmęczenie, ból i poczucie winy - to wszystko było wymalowane na jego twarzy, sprawiając, że moje serce znowu boleśnie zabiło. Chciałam zabrać to od niego, te wszystkie złe wspomnienia i emocje. Chciałam go uzdrowić fizycznie i duchowo. Sięgnąć głębiej do jego serca i sprawić, żeby otworzył się bardziej. Nie tylko dla mnie. Nie interesowałem się nią. Nie zwracałem na nią uwagi. Nie myślałem o niej. Nie śniłem o niej. Nie martwiłem się o nią. Leżąc na mokrej, zimnej ziemi, patrzyłem na jej zmartwioną twarz. Ten widok wywołał w mojej głowie chaos, którego nie mogłem powstrzymać. Nie rozumiałem, dlaczego, ale kiedy ją zobaczyłem, coś we mnie pękło. Zniknęła jakaś bariera. Runął mur, który od tylu lat budowałem dookoła swojego serca. Wróciły wspomnienia. Opowiadanie dzieje się w świecie shinobi i rozpoczyna się po zakończeniu Wielkiej Czwartej Wojny Shinobi, tuż po pojedynku Naruto i Sasuke. Miłego czytania ♥ Opowiadanie publikowane również na: https://tsumetai-asa.blogspot.com
[SasuSaku]The night was all you had by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 3,033
  • WpVote
    Votes 141
  • WpPart
    Parts 1
Krótki oneshot SasuSaku [+18] Uśmiechnęła się i zgarnęła swoje włosy w dłonie, zarzucając na plecy. Początkowo nieco niepewnie ustami dotknęła zranionego miejsca na jego policzku. Zawstydzona cofnęła swoją twarz o kilka milimetrów, zupełnie jakby czekała na jego pozwolenie.
[SasuSaku] Nothing left to say by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 1,914
  • WpVote
    Votes 126
  • WpPart
    Parts 1
OneShot SasuSaku [+18] Sakura dowiedziała się tamtego dnia dwóch rzeczy. Teoretycznie i praktycznie jedna z nich powinna ucieszyć, ale tylko ją zaniepokoiła. Obie informacje były nagłe i niechciane.
[SasuSaku] Something I need by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 28,561
  • WpVote
    Votes 1,613
  • WpPart
    Parts 24
Czasami dostrzegała, jak ją obserwował. Przyglądał jej się z widocznym zainteresowaniem i nie raz przyłapała go na tym, że zbyt późno odrywał od niej wzrok lub nachylał się mimochodem nad blatem, gdy była obok. Speszona odwracała wtedy szybko głowę, desperacko starając się powstrzymać przed ponownym zerknięciem w jego stronę. W jego spojrzeniu było coś, co wydawało jej się znajome. Był jak utracony element układanki. Jak zagadka, którą usilnie chciała rozwiązać. Próbowała ignorować jego zachowanie, gdyż wielu klientów zachowywało się podobnie, ale jego obecność i gesty powoli stawały się dla niej znaczące. Opowiadanie publikowane na shiny-lights.blogspot.com
[SasuSaku] Light me up by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 1,684
  • WpVote
    Votes 107
  • WpPart
    Parts 1
Krótki OneShot o SasuSaku [+18] Nie potrafiła unieść tych uczuć. Ogarniająca złość, wstyd. Potrafiła wybaczyć, ale nie potrafiła zapomnieć. Zakotwiczyła mroczne wspomnienia w swoim umyśle o osobie, którą kochała najbardziej na świecie, o miłości jej życia.
Your life our cause - SS by TemiraSS
TemiraSS
  • WpView
    Reads 5,812
  • WpVote
    Votes 352
  • WpPart
    Parts 13
Your life our cause. Wasze życie naszym przekleństwem. Potraktujcie te słowa dosłownie. Losy Wioski Liścia wraz z mieszkającymi w niej osobami miały prawo potoczyć się w taki a nie inny sposób tylko ze względu na decyzję. Decyzję jednej osoby. Decyzję, która raz na zawsze przesądziła o dziejach Kraju Ognia, historii całego świata, perypetiach życiowych Drużyny 7, 8 czy 10. Decyzja, która wpłynęła na wszystko. Decyzja, bez której nic nie byłoby takie samo. Itachi. Gdyby Itachi nie wyrzekł się rodziny, przeważając jej dobro ponad dobro wioski. Co stałoby się wtedy?
Tomato Gardens by bluebellxd
bluebellxd
  • WpView
    Reads 24,106
  • WpVote
    Votes 1,533
  • WpPart
    Parts 28
Zbiór krótkich, jedno-rozdziałowych opowiadań związanych z uniwersum Naruto. Głównie o: BoruSara, SasuSaku, SaiIno, NaruHina, ShikaTema itd. Znajdziesz tu nawet krótkie teksty o rzadko spotykanych parach, jak: Fugaku i Mikoto oraz Chouji i Karui. Czasami nawet odnoszę się do jakiś konkretnych wydarzeń z anime m.in. do Gaidena. Jeśli szukasz czegoś krótkiego i niezobowiązującego to Drogi Czytelniku trafiłeś idealnie ♥ Teksty publikowane również na: https://tomato-gardens.blogspot.com
Ferris Wheel by SheeirenImai
SheeirenImai
  • WpView
    Reads 996
  • WpVote
    Votes 80
  • WpPart
    Parts 7
"- Jak czuje się pani w związku z ostatnimi wydarzeniami? Psycholog spogląda na mnie ufnie, a ja ciągle zastanawiam się, czy lepiej wyjść drzwiami czy oknem. Odkąd kazano mi tu przyjść uważam, że to strata czasu. Ja nie lubię jego, on prawie na pewno nie lubi mnie, więc niby jakim cudem ma mi pomóc? - Z ostatnimi? - Udaję zamyślenie i obdarowuję mężczyznę ironicznym spojrzeniem. - Nie kojarzę. - Wciąż wpatruje się we mnie bez słowa. Mam wrażenie, że zaraz dostanę szału. - Słyszę to pytanie na każdym spotkaniu. To naprawdę nudne. - A wie pani, że za każdym razem mówi pani co innego? Mężczyzna wciąż patrzy na mnie, tym razem z pełną powagą. Uśmiecha się ledwo widocznie i pierwszy raz, odkąd zaczęłam z nim terapię czuję, że spogląda na mnie z góry. Nieprzyzwyczajona do tego czekam aż mi odpowie. - Jak teraz postrzega pani to, co zrobił pani Sasuke? Mrużę oczy. Powoli mam dość. Nie wiem, ile razy już słyszałam to pytanie. Męczyło mnie, często nie dawało spać. Nie mogłam dość do ładu sama ze sobą, co tylko dodatkowo nakręcało nieustannie rosnącą frustrację. Jednak po latach prób, w końcu dopuściłam do siebie prawdę. - Naraził na niebiezpieczeństwo, prawie zabił. I bardzo, ale to bardzo wiele razy okłamał." Jeżeli jeszcze to czytasz, to znaczy, że mam jeszcze szansę Cię zainteresować. Nie sugeruj się imionami - to jedyne o co proszę. Od samego początku tworzyłam Ferris zapożyczając postaci z uniwersum Naruto, ale poza imionami oraz wyglądem niektórych bohaterów, cała reszta należy już do mnie. Akcja rozgrywa się w świecie realnym. Czasami można się pośmiać, czasami podobno też popłakać. Wybór należy co Ciebie.
Szepty Ognia (Itachi+OC) by czajkakaaa
czajkakaaa
  • WpView
    Reads 98
  • WpVote
    Votes 8
  • WpPart
    Parts 2
Gdyby Itachi chciał, mógłby zamiast prostego gestu, stuknięcia w czoło, powiedzieć bratu o niej, i kazać mu odszukać dziennik - jedno życie byłoby szczęśliwsze. Na dwa, które beznadziejnie rozbabrane, przepadły i zamieniły się w legendę, której sensu nie pozna jedyna z osób, która znać go powinna. Może jednak nie był geniuszem. Gdyby Kaoru chciała, mogłaby zamiast westchnięcia, wykrzyczeć jego imię. I może to by mu dało więcej sił i nadziei na to, że się jednak uda? Że przetrwa, nie tylko sam w sobie, ale i sam w nowej osobie. I że ona będzie na kartach historii kimś więcej, niż tylko samotną kobietą. Może jednak nie widziała przyszłości. Bo kiedy Kaoru Modegi grzebała patykiem w zwłokach poległych na wojnie kuzynów, Itachi Uchiha tulił brata do siebie i obiecywał, jemu i sobie, że nie dopuści do tego kolejny raz. Kiedy ona rozrzucała wokół siebie kolejne niedorobione klony, on już miał pod sobą oddział ANBU. Bo kiedy ona zyskała rozgłos jako pisarka, on był w swojej rodzinnej wiosce, i przez połowę świata ninja, uznany za potwora. Bo coś poszło nie tak. Chociaż umarli razem.