Ambitna prawda (END)
- I odbijamy - odezwał się zza moich pleców aksamitny głos i ktoś umiejętnie wyciągnął mnie z objęć nieznajomego obracając mnie do siebie. W tej chwili poczułam ciepło bijące od chłopaka - bohatera i poczułam ulgę pomieszaną z szokiem. - Ty... - Zaczął mężczyzna lecz zrezygnował spotykając lodowate spojrzenie jasnowł...