,,Cierpienie, które nas prześladuje, kroczy za nami jak szatan, pragnąc doprowadzić nas do piekła.'' Bracia Parker są najprzystojniejszymi i najpopularniejszymi chłopakami w całej szkole. Każdy ich zna. Jedni chcą być na ich miejscu, a inni pragną mieć ich przy sobie. Jednak tragedia, która wydarzyła się w ich rodzinie nieodwracalnie zmieniła coś w nich samych, że stali się cieniem własnych siebie. Woleli się ukrywać niż być rozpoznawali, przez co stali się jeszcze bardziej interesujący. Mimo wszystko obiecali sobie, że nigdy nic ani nikt nie będzie w stanie ich poróżnić. Oboje w to wierzyli, dopóki nie pojawiła się ona. Julie Hurt jest lubiana przez wszystkich, otaczających ją ludzi. Paradoksalnie ona nie lubi prawie żadnego człowieka i nie ma do nich żadnego zaufania po tym jakiego cierpienia zaznała w młodości. Jest zraniona, wierzy tylko jednej parze oczu, ale on lubił bywać jedynie błędem innych kobiet. Kochał, gdy ona za nimi podążała z ufnością. Co jeśli miłość okaże się być przeszkodą? Co jeśli serca nie są na tyle silne, żeby przebaczyć? Serca zostaną naruszone. Obietnice złamane. Błędy popełnione. Bo niektórych czynów nie jesteśmy w stanie już nigdy naprawić. © Carmen, 2019

''Jeździliśmy po całym mieście, słuchaliśmy hip-hopu i rocka, paliliśmy fajki i całowaliśmy się na tylnych siedzeniach mojego samochodu.'' Uwaga: relacja bohaterów rozwija się dość szybko. * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * ○ Opowiadanie zawiera sceny erotyczne oraz liczne ilości wulgaryzmy Jest to kontynuacja opowiadania ''Kochamy siebie'' z perspektywy Sebastiana. Znajomość poprzednich części nie jest wymagana!!!