Zainspirowana promocją, w której „Boga Maszynę" Joanny W. Gajzler można było zakupić w pakiecie z powieścią Katarzyny Michalak, z błogosławieństwem autorki stworzyłam obyczajowy AU fanfik do „Boga Maszyny".

Cesarskie legiony na arackim stepie z trudem odpychają kolejne ataki wojsk mrocznych elfów. Wysoki rangą kapłan Praczaja Karne, dumny syn samej bogini Sunahiri, jest przetrzymywany i torturowany w jednym z obozów ludzi. Źródłem jego największej siły nie jest jednak coraz bardziej udręczone ciało, a bystry i jasny umysł, którego nie są w stanie złamać żadne tortury. Wobec jego milczącego oporu, zdecydowano wytoczyć najcięższe działo - do sennego obozowiska zostaje wysłana siostra z zakonu Sydamen, mistrzowsko władająca potężnymi sygilami: magicznymi równaniami, zdolnymi rozkruszyć każdą przeszkodę. Hilmajna, królewska potomkini, pozbawiona wszystkich praw, będzie musiała jednak zmierzyć się nie tylko z nieznanym sobie, niebezpiecznym przeciwnikiem, ale przede wszystkim ze swym odwiecznym wrogiem - samą sobą.