Opowiadanie Levi x Eren. Eren jest już w liceum,podąża za kimś czy uda mu się pokazać z dobrej strony?

❝ Każdy kto wstępuje do legionu zwiadowczego wie, że to co robi jest niebezpieczne. Żeby ktoś mógł wieść spokojne życie wewnątrz murów, ktoś inny musi zginąć poza nimi. Mam nadzieję, że to rozumiesz. Że zdajesz sobie sprawę z tego, iż każdy z nas może zginąć w okrutny sposób. Ty i ja również ❞ Trudno jest żyć w świecie opanowanym przez tytanów. Zwiadowcy poświęcają swój los na rzecz całej ludzkości, którą zobowiązali się chronić. W tych niebezpiecznych czasach trudno jest kochać. Eren przez ostatnie kilka lat przywiązał się do Levia i nie wyobraża sobie przyszłości za murami bez niego. Jakiejkolwiek przyszłości. 13.03.17 #636 W FANFICTION

Eren Jaeger żyje w "idealnym" mieście za murami, którego nie można opuścić nawet na chwilę, jakiekolwiek negatywne zdanie, próby ucieczki z "raju" są przez rządzących karane śmiercią. Eren zafascynowany światem za murami wraz z Arminem planują ucieczkę, jednak nie wszystko idzie po ich myśli... czy uda im się spełnić marzenie? Nawiązanie do anime "shingeki no kyojin" opowiadanie zawiera RiRen- Levi x Eren, jeśli nie lubisz yaoi, to nie jest miejsce dla Ciebie, miłego czytania :)

*Brak pomysłu na opis* ;_;

Eren dostaje się do Zwiadowców. Jak potoczą się losy chłopaka w tak niebezpiecznym oddziale, u boku najsilniejszego żołnierza ludzkości? Fanfiction oparty na fabule anime Shingeki no Kyojin. Okładka by me (obrazek z internetu).

"Don't even think about dying..." Eren said, stony; he made his way over to Levi, taking him into his arms and hugging him tightly. "You know that'd never happen," Levi replied, hugging back and planting a subtle kiss on Eren's cheek. "I'm fine. Promise." "Mm...you aren't lying...?" Eren asked unsympathetically, pulling away from his own grip and looking down at the floor. "Why would I lie? I promise I won't ever leave you, I won't ever die on you, I'll do anything for you. Anything, anything at all. Whatever makes you happy. You should know that I would never ever do anything to hurt you," Levi cupped Eren's face and tilted his head up, allowing the two to make eye contact. "I love you, I love your family, I love our family; I love you all to the death and would never do anything to let anyone down." "I guess... I guess you're right..." Eren looked away quickly before ending his sentence; tentative if there was anything else he should say. There was a long pause. Hesitation was present on saying anything else; making a single sound or movement. Though, after Levi had left, there was nothing else to say. There was just...nothing at all to say. Only sobs could be heard throughout the silent world. Sobs from people mourning for the ones that are no more; yearning something you can't have anymore mo matter how hard you try to get it. People ought to think your crazy for losing something so small in their world, but yet, so valuable in yours... *I DO NOT OWN ANY CHARACTERS FROM SHINGEKI NO KYOJIN/ATTACK ON TITAN* → Story/plot is MINE; please do NOT plagiarise my work ← ✎ Apology ahead of time for any incorrect grammar ✎

*Opis powstanie później XD*

Szalony chłopak, łaknący nowych doznań i szalenie poważny śledczy zajmujący się jego sprawą...ale czy oni się kiedyś już nie spotkali, czy aby na pewno kosztują tych ust po raz pierwszy, czy aby na pewno to ciało jest takie obce....

Fragment Nagle poczułem, że coś mnie kręci w nosie. W życiu każdego czlowieka, następuje moment, w którym kichnie i wyleje kubek wrzątku na nauczyciela. A nie. To tylko ja mam takie szczęście. Eren chodzi do klasy maturalnej w szkole z internatem. W tym roku dostają nowego wychowawcę, Leviego. Jest on bardzo miły dla Erena, którego rodzice zginęli w wypadku. Nawiązują jednak silniejsze relacje niż nauczyciel-uczeń.