Rosie_nolan
- Reads 75,480
- Votes 5,832
- Parts 51
Nienawidziła słoneczników.
Ich suche płatki bezwładnie opadały na jej blade dłonie. W ciszy obserwowała jak chłodny wiatr porusza nimi, jakby próbował wszystkie zrzucić na ziemie. Powoli zaczynała zagłębiać się w swoich myślach, gdzie rozwiązywała problem swojej bezradności.
Potrzebowała zapalić. Chęć poczucia powolnej trucizny była silniejsza niż kiedykolwiek. Jednak coś ją blokowało.
Chłopak o niezliczonej ilości piegów, ciemnych, lokowanych włosach oraz świecących, niemal czarnych oczach, stał na przeciwko trzymając zwiędły kwiat. Unikała jego spojrzenia.
- Jak powrót na szczyt? - Zapytała wymuszając uśmiech.
- Inaczej. - Odparł. - Nienaturalnie.
Upuściła płatki ułatwiając im ucieczkę.
- Finn, znów zaczynasz.
Chłopak wypuścił z zmarźniętych dłoni słonecznika.
- Możliwe.
#51 w fanfiction 🤷♀️
_____
Rozdziały dodawane w soboty albo niedziele.
OKŁADKA: Roxnette
Uwielbiam ją