smutny_lis
𝕿𝖍𝖊𝖗𝖊 𝖎𝖘 𝖆 𝖜𝖎𝖑𝖉 𝖔𝖓𝖊. | 𝕵. 𝕵𝖚𝖓𝖌𝖐𝖔𝖔𝖐 𝖝 𝕶. 𝕿𝖆𝖊𝖍𝖞𝖚𝖓𝖌
W świecie pełnym magii wyjątkowi byli ci, którzy nią nie władali.
Podział był prosty. Czarna. Biała.
Zła. Dobra.
Magia danego człowieka opierała się na jednym z sześciu żywiołów.*
Woda. Ogień. Ziemia. Powietrze. Dźwięk. Elektryczność.
Tylko jednym.
Każdemu przy narodzinach na nadgarstku lewej ręki pojawiał się symbol żywiołu, który znajdował się w ich mocy. Jedyna prawdziwa i wiarygodna metoda sprawdzenia, czym tak naprawdę włada dany mag.
Oczywiście obowiązkowy był spis symboli. Narodowy Rejestr Magii. Władze nie mogły pozwolić, aby cokolwiek zaburzyło równowagę w królestwie Trahanos.
Ale co jeśli jeden ze zwykłych noworodków, z niczym się wyróżniającej rodziny...
...władał nimi wszystkimi?
Znaki nie mogły się mylić.
Panujący wtedy król musiał działać.
Dziecko zostało zabrane z dala od rodziny. Zamieszkało u jednej z zaufanych dwórek królowej na tamtejszym dworze, gdzie wychowywało się całe życie w niewiedzy.
Chłopiec rósł, a wraz z nim jego siła.
Po wielu latach król zmarł.
Książę Jeongguk przejął władzę w wieku siedemnastu lat.
A na Nadwornego Maga i Najwyższego Doradcę wybrał człowieka.
Człowieka, któremu nie ufał nikt prócz niego.
Jego najbliższy przyjaciel.
Skaza świata magii.
Taehyunga z dworu Trahnos.
* - na potrzeby mojej historii do żywiołów dodałam dźwięk oraz elektryczność.
~𝓈𝓂𝓊𝓉𝓃𝓎 𝓁𝒾𝓈
ROZPOCZĘCIE: 02.01.2020