Kiedy już umilkną oklaski i mowy pochwalne, bohaterowie popadają w zapomnienie. Świata nie obchodzi, czy naprawdę "żyli długo i szczęśliwie", skoro ich misja dobiegła końca. A przecież i oni mają swoje marzenia, potrzeby i słabości, a historia toczy się dalej...

Miniaturki i nie tylko. Nielinearne. W zasadzie nie takie znowu drabble, bo będę tu zamieszczać i dłuższe formy. Wszystko co mi się ulęgnie w temacie sovellan.

Fenris i Bohaterka Kirkwall wiedli spokojne życie. Do momentu, gdy Inkwizytorka zdecydowała, że to właśnie Hawke ma zostać w Pustce. Elf nie mogąc pogodzić się ze stratą ukochanej, decyduje się z małą pomocą ją uratować. Czy mu się uda? A jeśli tak, co się stanie z nimi po powrocie do rzeczywistości? Czy w końcu, po tylu stoczonych bitwach i walkach, doczekają swojego szczęśliwego zakończenia? Czy może czeka ich wieczność w nienawiści i beznadziei? Jedno jest pewne. Nic nie będzie takie same, jak kilkanaście lat temu w mieście Kirkwall. I Uniwersum Dragon Age I

fem!HawkexFenris Czy zwykły sparing może doprowadzić do czegoś więcej? Krótkie opowiadanie powstałe jakiś czas temu, gdy dopiero zaczynałam pisać. Pierwszy fanfik, jaki wyszedł spod mojego pióra (ee...klawiatury?:)) EDIT: "Intensywność" w dalszym ciągu pozostaje one-shotem, jednak na prośbę kilku osób przetłumaczyłam kontynuację, która do tej pory była tylko języku angielskim. Dla czytelników wszystko <3

(uniwersum Reiveny Hawke) Po zniszczeniu Świątyni i bitwie w Katowni mieszkańcy Kirkwall oddają władzę w ręce swojej czempionki. Hawke musi zdecydować, co w jej życiu jest najważniejsze, uczucie do ponurego elfa czy obietnica złożona przyjacielowi. Będzie musiała ponieść konsekwencje swoich wyborów oraz zmierzyć się z nowymi wrogami, tymi oczywistymi i tymi ukrytymi.

Aethanna trafia do świata gry Dragon Age: Początek, którą kiedyś przeszła. Na początku myśli, że to tylko sen, lecz czas pokazuje, jak bardzo się myliła. Czy Aethanna znając fabułę gry i wszelkie konsekwencje swoich decyzji zmieni losy pozostałych bohaterów? Przekonajcie się sami!

W końcu doszło do nieuniknionego: Fenris oświadczył się Hawke! Wielu przyjaciół już od dawna na to czekała, ba wręcz tego wyczekiwała kiedy ta para w końcu się zdecyduje. Data już ustalona, świątynia opłacona, dom przystrojony... Jednak dzień przed uroczystością, męska część przyjaciół i znajomych postanowiła wyciągnąć ponuraka na zabawę, której raczej nie powinna oglądać Hawke. Charakter humorystyczny i niekoniecznie lore friendly.

Larrikin Hawke wraca do Podniebnej Twierdzy po około miesiącu. Droga do Weisshupt była długa i ciężka, a został w twierdzy tylko parę dni. Gdy Cullen dostrzega go przemierzającego górską ścieżkę z okna swojej wieży, jest mniej zaskoczony niż prawdopodobnie powinien być. - Hawke jako towarzysz, głównie żeby męczyć komendanta cullena - opowiadanie autorstwa CallicoKitten, a tutaj link do oryginału https://archiveofourown.org/works/10853439?view_full_work=true ja jestem tylko skromną tłumaczką

Róża - w świecie tragicznych zakończeń. Historie, gdzie podjęto niewłaściwą decyzję, a skutkiem jest ból i cierpienie. Rozpiętość od DAO do DAI. Krótkie epizody, fragmenty życia, które mogło potoczyć się inaczej. Uprasza się nie czytać w razie skłonności do depresji.

(uniwersum Reiveny Hawke) Nić wiążąca Hawek i Fenirsa przetrwała mimo burzliwych losów obojga, strachu, gniewu i nieufności. Ale czy miłość wystarczy by ze sobą być, tak naprawdę? Skomplikowany trójkąt uczuciowy, w tle cała plejada postaci DAII i DAO. Nie zawsze zgodnie z kanonem. Ze szczyptą erotyzmu, humoru i horroru. Wszelka konstruktywna krytyka mile widziana. Uniwersum Reiven Hawke. Opowiadanie zostało wcześniej opublikowane na fanfiction. Tutaj pojawi się z drobnymi poprawkami.