"Pod drzewem dziś to wszystko skończy się". Pamiętaj, że wybór jest zawsze. Ale nie łudź się. Nikt nie przeżyje. Luźno inspirowane piosenką "Pod drzewem" w wykonaniu Sylwii Banasik. *** W opowiadaniu jest poruszony temat samobójstwa, ale w żaden sposób nie jest zachętą do niego! Proszę, pamiętajcie o tym.

Jest rok 1510 albo 1511, może nawet 1512 - tak czy owak kwitnie renesans, ale czy niderlandzki, czy niemiecki, czy może włoski, to wyjątkowo trudno określić! Najpewniej kwitną wszystkie naraz, tylko całkiem po swojemu, i nie do końca historycznie. I co? I gdzieś pośród tego wszystkie żyje młodzieniec nazwiskiem Diego Pieterszoon van Doosh, z rodziny van Dooshów, syn Pietera, ale o tym, co mu się właściwie dzieje w życiu, kim jest dla niego mistrz van der Joos albo jak patrzy na zarządzenia własnego ojca, to już chyba najlepiej, aby on sam opowiedział. Gawęda pseudo-historyczna.

Choć Wielka Wojna zakończyła się ponad pół wieku temu, jej dzieci, zrodzone z cierpienia, nienawiści i plugawej magii, nękają ludzkość po dziś dzień. Frydry opanowały planetę, siejąc grozę i śmierć. Żaden człowiek nie mógł mierzyć się z tymi straszliwymi monstrami, dopóki nie pojawili się dranowie - specjalnie szkolone jednostki, zajmujące się tropieniem i eliminowaniem bestii. Deidree, drana z Kharrenu, nieświadomie wplątuje się w śmierdzącą intrygę i nie lada tarapaty. Zaplątana w sieci przeznaczenia, prawdy, kłamstwa i zdrady, coraz bardziej pogrąża się w mroku. Tymczasem nad zamkniętym przed światem Hael zbierają się burzowe chmury. Kolejni rządcy padają ofiarami morderstw, a Camor, miasto nad miastami, podburzane przez tajemniczego człowieka, zwraca oczy ku ostatniej gildii. I choć wydawałoby się, że gorzej już być nie może, z Wielkiej Toni wynurza się Wąż, który pożreć zamierza ostatni bastion ludzkości. Przepiękną okładkę wykonała wspaniała @ValixySn ♥

Opowieść o tym, co stało się z pewnym elfem i krasnoludem po zniszczeniu Pierścienia. Ilustracja z okładki jest autorstwa Nany z http://sinuswave.tumblr.com/ Link do samej ilustracji jest tutaj, o: http://sinuswave.tumblr.com/post/158604381019/legolas-and-gimli-sleepy-time-shhhh

Pięćdziesiąt lat po III wojnie światowej ludzkość ma się dobrze. Owszem, broń biologiczna i użycie bomb atomowych uczyniły życie na powierzchni niemożliwym, ale mieszkanie w podziemnych schronach nie jest wcale tak złe, jak mogłoby się wydawać. No, chyba że jest się niepełnosprawnym darmozjadem, dokładnie jak Julek. Wtedy dostaje się jakże dumny tytuł stalkera i życzenia rychłego zgonu. Ach, no tak. I nie ma żadnych szans na wyrwanie nikogo, na kogo akurat ma się ochotę. Owszem, można próbować różnych podstępów, ale co z tego, gdy obiektem westchnień jest najinteligentniejszy, najprzystojniejszy i najpopularniejszy facet w całym schronie?

Aktualnie zawieszone z powodu okropnego lenistwa. _______________________ Kontynent. Rodzimy świat ludzi, zamieszkiwany także przez wiele fantastycznych bestii. Bestii w postrzeganiu ludzkim, wybijanych ze względu na swoją odmienność. Futrzastouche elfy, rdzenni mieszkańcy Półwyspu Ahsy, dla których Wzrok i rodzina to najważniejsze rzeczy na świecie, żyją w zgodzie z lasem, źródłem kosztownego surowca. Oczywiste jest, że między szukającymi spokoju elfami i dążącymi do ciągłej ekspansji ludźmi zaistnieje konflikt. Prędzej czy później. _______________________ Zbiór krótkich tekstów z jednego, powstającego wciąż uniwersum, napisanych pod wpływem chwili, czasem kompletnie improwizowanych. Swego rodzaju ćwiczenie pisarskie, opublikowane ze względu na opinie i porady od czytelników :) #261 w Fantasy - 21.04.2018 #251 w Fantasy - 01.05.2018

,,- Wy, demony, potraficie jedynie niszczyć. - Mówimy to samo o was, ludziach". Ludzie nie istnieją. To tylko bzdury opowiadane synom ciemności, by zagonić ich do łóżka, gdy nastaje świt. Nigdy nie wierzyłem, że śmiertelnicy są prawdziwi. Ale teraz jeden z nich patrzy prosto na mnie. Okładkę wykonała: https://www.wattpad.com/user/PaniNuna Najwyższa nota: #1 w fantasy, 1# w demony Pierwsze miejsce w konkursie ,,Skrzydlate słowa" jako ,,wybór fanów".

Gdzie się podziały wszystkie smoki? Kto jeszcze wierzy w bogów? Co to jest ta cała magia? Dlaczego czarodzieje nie mogą jeść ryb? Pierwszy tom przygód Cassivellaunusa; sławnego czarodzieja, uczonego awanturnika, błędnego myśliciela i niereformowalnego pijaka wędrującego po okręgu znanych krain. Szkoła magów klasycznych dawno już stała się niepopularna, zastąpiła ją efektowna Awangarda. Jednakże moda to nie wszystko, liczy się jeszcze estetyka. Młody czarodziej wierzy, że za pomocą słów można zmienić świat. I robi to. Odziany w biel i czytający czarne księgi, wyrusza w podróż, by dociec u samego źródła - czym tak naprawdę jest magia? "Biały czarodziej" to zbiór opowiadań w konwencji dark fantasy z lekkim przymrużeniem oka w stronę czytelnika.